Promotor Stevensona: Adonis nadal jest w śpiączce. Nie ma poprawy

- Nie ma poprawy. Nadal oddycha za niego aparatura - mówi o stanie zdrowia Adonisa Stevensona jego promotor Yvon Michel, dementując ostatnie informacje rosyjskich mediów.

Dawid Borek
Dawid Borek
Adonis Stevenson (z lewej) oraz Aleksander Gwozdyk (z prawej) Getty Images / Mathieu Belanger / Stringer / Na zdjęciu: Adonis Stevenson (z lewej) oraz Aleksander Gwozdyk (z prawej)
Przed kilkoma dniami rosyjska agencja TASS, powołując się na kanadyjskie źródła, podała, że Adonis Stevenson został wybudzony ze śpiączki. "Superman" miał otworzyć oczy i nawiązać kontakt ze światem. Jego prawa część ciała miała być sparaliżowana (więcej przeczytasz w tekście zamieszczonym obok).

Te doniesienia dementuje Yvon Michel, promotor byłego mistrza świata federacji WBC w wadze półciężkiej. Stevenson pozostaje nieprzytomny.

- Nie ma poprawy. Nadal oddycha za niego aparatura. Opiekuje się nim zespół świetnych lekarzy, który codziennie przeprowadza badania. Lekarze nie są w stanie określić, co nas czeka - mówi Yvon Michel, cytowany przez boxingscene.com.

1 grudnia Adonis Stevenson został znokautowany przez Aleksandra Gwozdyka w walce o pas mistrza świata federacji WBC w wadze półciężkiej. Po nokaucie Kanadyjczyk poczuł się gorzej w szatni i został przewieziony do szpitala z objawami mocnego wstrząśnienia mózgu. Stan byłego mistrza świata określono jako krytyczny i został on wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.

Od tego czasu Stevenson przebywa na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Quebec City w Kanadzie. Przeszedł operację mózgu, jego stan oceniany jest jako stabilny.

Stevenson w swojej zawodowej karierze wygrał 29 walk (w tym 24 przez KO), ponosząc dwie porażki i notując jeden remis.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #27: Gamrot skomentował decyzję Chalidowa
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×