Maciej Miszkiń wróci po trzech porażkach z rzędu

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Boks zawodowy
/ Boks zawodowy
zdjęcie autora artykułu

Macieja Miszkinia (15-3, 4 KO) oraz Marka Matyję (7-0, 2 KO) zobaczą 31 stycznia kibice podczas gali bokserskiej w Toruniu.

W tym artykule dowiesz się o:

31-letni "Handsome" przegrał swoje trzy ostatnie pojedynki. W listopadzie 2013 roku został pokonany w trzeciej rundzie przez TKO przez utalentowanego Niemca, Vincenta Feigenbutza. W 2014 natomiast Maciej Miszkiń ulegał decyzjami najpierw Pawłowi Głażewskiemu, a później Alieksandrowi Suszczycowi. [ad=rectangle] Marek Matyja w przeciągu ostatnich dwunastu miesięcy zanotował cztery cenne wygrane. 24-latek z Oleśnicy odprawiał kolejno Harisa Calakovicia, Norberta Dąbrowskiego, Roberta Talarka i Bai-Thaimka Conteha.

Przeciwnicy obu pięściarzy nie są jeszcze znani.

W walce wieczoru w eliminatorze do pojedynku o pas mistrza świata WBO w wadze junior ciężkiej powalczą Krzysztof Głowacki (23-0, 15 KO) i Nuri Seferi (36-6, 20 KO). Zwycięzca znacznie przybliży się do starcia z Marco Huckiem.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
mauler.
25.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pewnie Miszkiniowi dadzą komuś na przetarcie - ale nie, przecież poprzedni Białorusin miał być na przetarcie... No to pora na jakiegoś słowackiego/węgierskiego buma albo journeymana.