Usyk - Dubois: nokaut w dziewiątej rundzie!

Usyk od początku kontrolował sytuację w ringu. Czempion wyprzedzał Brytyjczyka, bił częściej i celniej, wykazując się też szczelną obroną przy odpowiedziach ze strony rywala.

W trzeciej i czwartej rundzie Daniel Dubois pokazał się jednak z dobrej strony. Pretendent do mistrzowskich pasów w wadze ciężkiej starał się odrabiać straty, przejmując chwilowo inicjatywę, nacierając udanymi kombinacjami.

W piątym starciu Dubois posłał Usyka na deski! Sędzia ringowy uznał jednak, że cios Brytyjczyka był poniżej pasa i dał Ukraińcowi czas na dojście do siebie, upominając przy tym 25-latka. Powtórki pokazały, że decyzja ta prawdopodobnie była błędna, a czempion powinien być liczony. Po dłuższej przerwie walka została wznowiona. Usyk wyraźnie rozdrażniony ruszył na przeciwnika.

Mistrz olimpijski ponownie zaczął kontrolować walkę, kolejne rundy wygrywał w dominującym stylu. W ósmym starciu Ukrainiec posłał Brytyjczyka na deski prawym podbródkowym. W dziewiątej rundzie mistrz dopełnił dzieła zniszczenia, ponownie fundując nokdaun rywalowi. Choć Dubois starał się podnieść, sędzia ringowy nie dopuścił go do dalszej rywalizacji.

Ołeksandr Usyk po raz drugi obronił mistrzowskie pasy WBO, IBF, WBA oraz IBO w kategorii ciężkiej. 33-latek nadal nie ma sobie równych na zawodowych ringach. We Wrocławiu odniósł 21. zawodowe zwycięstwo, 14. przed czasem.

Usyk przed przejściem do kategorii ciężkiej zdominował też wagę cruiser, zdobywając w niej wszystkie tytuły. Pięściarz pochodzący z Symferopolu na Krymie w 2012 roku sięgnął również po złoty medal olimpijski.

Z kolei Daniel Dubois doznał drugiej porażki w profesjonalnej karierze. Brytyjczyk przed tym starciem był posiadaczem regularnego pasa organizacji WBA, który wywalczył w czerwcu ubiegłego roku.

Czytaj także: "Wracam po pas!". Przybysz skomentował ogłoszenie czwartej walki z Wikłaczem Jan Błachowicz przejdzie operację. Wiemy, ile potrwa jego przerwa

ZOBACZ WIDEO: Kto rywalem Artura Szpilki na gali KSW? "Świetna walka"