500 mln za kolejny pojedynek. Ktoś tu zwariował?
Mistrz świata organizacji WBC w wadze ciężkiej, Tyson Fury, po kwietniowej wygranej z Dillianem Whyte'em ogłosił zakończenie kariery. Jego powrót do ringu jest jednak możliwy. By tak się stało, promotorzy muszą wyłożyć na stół olbrzymie pieniądze.
Fury spodziewa się, że Ukrainiec ponownie pokona jego rodaka. Wówczas, broniąc honoru swojego kraju, mógłby zmierzyć się z pogromcą Krzysztofa Głowackiego.
- Jeśli mam wrócić z emerytury, to będzie to kosztować pół miliarda - powiedział Brytyjczyk, dla którego nie ma znaczenia, czy będą to dolary czy funty.
33-letni mistrz świata jest niepokonany w zawodowej karierze. Jego wyższość w ringu musieli uznać m.in. Dereck Chisora, Władimir Kliczko i dwukrotnie Deontay Wilder.
Czytaj także:
Młody talent robi furorę w KSW. Zobacz w akcji odkrycie polskiego MMA [WIDEO]
Wielka sprawa! Polak w walce wieczoru UFC