Problemy z karabinem powodem wpadki Ole Einara Bjoerndalena

Ole Einar Bjoerndalen zna już powód swojej niedawnej wpadki w biegu masowym w Ruhpolding, gdzie zajął ostatnie miejsce. Seria niecelnych strzałów spowodowana była problemami z karabinem.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
PAP

Podczas czterech pobytów na strzelnicy Ole Einar Bjoerndalen chybił aż dziesięć razy, co nie zdarzyło mu się od wielu lat. Taka liczba karnych rund zaowocowała trzydziestą pozycją w gronie trzydziestu biathlonistów. Norweg nie krył, że było to dla niego trudne doświadczenie, ale teraz, kilka dni po zawodach, na jaw wyszły nowe okoliczności.

Broń Bjoerndalena została dokładnie sprawdzona i okazało się, że nie była w pełni sprawna. Seria niecelnych prób spowodowana była więc nie tylko gorszym dniem Norwega, ale i niesprawnym sprzętem. - Nie było to miłe doświadczenie, ale taki już jest biathlon. Zdarzają się różne sytuacje. Teraz szybko chcę wrócić do czołówki - powiedział słynny biathlonista.

W 2000 roku Bjoerndalenowi zdarzyło się już w Hochfilzen nie trafić... dwanaście razy. W kolejnych zawodach był najlepszy i pewnie wygrał.

Takich zawodów jak w Zakopanem nie ma w kalendarzu PŚ
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×