Żużel. Wysokie oceny dla KS Apatora. Młodzież Unii tłem dla tej z Torunia

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow
zdjęcie autora artykułu

Oceniamy zawodników po meczu 2. rundy PGE Ekstraligi, w którym KS Apator Toruń pokonał u siebie Fogo Unię Leszno (59:31). Bliscy kompletu byli Robert Lambert i Emil Sajfutdinow. Pozbawił ich tego lider przegranych, Grzegorz Zengota.

Noty dla zawodników KS Apatora Toruń:

Patryk Dudek 4+. Dość wolno wchodził na wyższy poziom, ale jak już zaczął podróżować z przodu, to tak też pozostało do końca. Udana druga faza spotkania nie zmienia faktu, że rezerwy są tutaj dalej olbrzymie.

Robert Lambert 5+. Czuł się bardzo dobrze od początku do końca, chwalił swoje starty, choć też i na dystansie pokazał to, z czego jest świetnie znany. Nie pierwszy raz jeździł zespołowo, a zarazem widowiskowo. Potwierdził wysoką dyspozycję.

Wiktor Lampart 4. Udany powrót do składu po kontuzji i przy okazji najlepszy indywidualnie występ na Motoarenie, odkąd jest zawodnikiem toruńskiego zespołu. Z wyjątkiem pierwszego wyścigu wykorzystywał swoje atuty, czyli refleks pod taśmą i szybki dojazd. A potem - z wyjątkiem biegu z Zengotą - utrzymywanie wypracowanych pozycji na dystansie.

Paweł Przedpełski 2+. Ponownie przeżywał męczarnie. W porównaniu do inauguracji w Gorzowie było więcej punktów i walki na trasie, ale cały czas nie ma szybkości w sprzęcie.

Emil Sajfutdinow 5+. Po dwóch seriach jego passa zwycięstw indywidualnych w spotkaniach ligowych w Toruniu, licząc także poprzedni sezon, wynosiła... 16 biegów. Tą wprost niebywałą statystykę przerwał Zengota, choć niewiele liderowi "Aniołów" zabrakło na mecie do Polaka. Oprócz tego był nie do pokonania, prezentując się doskonale zarówno na starcie, jak i w polu.

Mateusz Affelt 4-. Za nim najlepszy występ w ogóle, odkąd startuje w PGE Ekstralidze. Przekonująca jazda w obu wyścigach w pierwszej serii, gdzie szybko odskakiwał rywalom na bezpieczną odległość.

Krzysztof Lewandowski 4-. W tych biegach, które wygrał, nie zostawiał złudzeń i to torunian powinno cieszyć. Może za to czuć niedosyt po swoim drugim, w którym był raczej nieznacznie szybszy od Lebiediewa, lecz zabrakło umiejętności, aby rywala dogonić i następnie wyprzedzić.

Anders Rowe bez oceny. Nie wyjechał na tor.    ZOBACZ WIDEO: Wzmocnili drużynę, ale ich budżet się nie zmienił. Taką mieli metodę

Noty dla zawodników Fogo Unii Leszno:

Bartosz Smektała 2+. Pozytywne rozpoczęcie zawodów, ale później tak kolorowo już nie było. Jeździł może i często, jednak głównie na dalszych pozycjach i niemal notorycznie za plecami gospodarzy. Nie do końca dogadywał się na torze z Lebiediewem i z pewnością ze swoimi motocyklami. Nie jest to ekskluzywne rozpoczęcie ekstraligowych jazd dla leszczynianina.

Andrzej Lebiediew 2. Dobrze wyglądał tylko na początku piątkowego meczu. Dość szybko osłabł, nie będąc już w stanie rywalizować na równym poziomie z przeciwnikami z Torunia. Miał też pecha z upadkiem w biegu, w którym niewykluczone, że dowiózłby do mety "trójkę".

Janusz Kołodziej bez oceny. Był zawodnikiem zastępowanym.

Keynan Rew 2-. To wciąż jego początki na tym poziomie, choć za jakiś przebłysk należy uznać pokonanie o wiele bardziej doświadczonego z jazdy na toruńskim torze Przedpełskiego.

Grzegorz Zengota 4. Spoglądając na całokształt to jedyna postać, którą można po takim spotkaniu wyróżnić ze strony "Byków". W końcu pokonał każdego zawodnika KS Apatora, z którym przyszło mu się mierzyć. To on pozbawił szans na komplet Lamberta oraz Sajfutdinowa. Sam był szybki, jednakże też i naprawdę dobrze się bronił przed atakami tej dwójki po trasie. Słabiej zaprezentował się za to w końcówce zmagań.

Damian Ratajczak 1. Nie odnalazł się na Motoarenie. Wróciły demony związane ze słabszymi wyjazdami spod taśmy. Na dystansie brakowało w zasadzie wszystkiego, aby móc kogokolwiek pokonać.

Antoni Mencel 1. Występ dość podobny do kolegi z młodzieżowej pary. Wprawdzie w drugiej próbie przez jakiś czas wiózł za sobą Lamberta i Dudka, ale było to spowodowane przede wszystkim tym, że wykorzystał najlepsze pole startowe. Koniec końców punktów do mety tam nie dowiózł, a ten jedyny zdobył na wykluczeniu Lebiediewa.

Nazar Parnicki bez oceny. Nie wyjechał na tor.

SKALA OCEN: 6 - fenomenalnie 5 - bardzo dobrze 4 - dobrze 3 - przeciętnie 2 - słabo 1 - bardzo słabo

CZYTAJ WIĘCEJ: Sajfutdinow zachwycony po spotkaniu Apatora. "To widać" Baron o wpływie pogody na mecz. Lampart komentuje stan zdrowia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Kto uzyska na koniec sezonu 2024 wyższą średnią biegową?
Patryk Dudek (Apator)
Grzegorz Zengota (Unia)
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (8)
avatar
Rache
20.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Lewandowski -4 ??? U siebie na torze z papierowa Unia Leszno wygral 2 biegi. Ale 0 tez zaliczyl. To na koniec wieku juniora slabiutko.Dalbym mu -3 i to za zachete.Zgadzam sie co do Przedpelskie Czytaj całość
avatar
JARASS
20.04.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
@Birdmen23 Ty za to cały jesteś spreparowany.  
avatar
Birdmen23
20.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Spreparowali tor pod siebie to nawet ra smieszna juniorka zrobila punkty za tydzien zrobia razem 1 punkt i tyle bedzie  
avatar
Dumny z Krzyża
20.04.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ktoś tu chyba to pisał po "kilku głębszych"... Cytat o Lebiedevie: "Miał też pecha z upadkiem w biegu, w którym niewykluczone, że dowiózłby do mety "trójkę". Czytaj całość