Mistrzyni US Open nie ma szczęścia. Znów przegrała ze zdrowiem

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Robert Prange / Emma Raducanu
Getty Images / Robert Prange / Emma Raducanu
zdjęcie autora artykułu

Emma Raducanu przez kontuzję straciła niemal cały 2023 rok. Pomimo zaledwie 21 lat Brytyjka nie może wrócić na tenisową karuzelę tak, jakby tego chciała. Z Australian Open pożegnała się już we wczesnej fazie. Znów dało o sobie znać zdrowie.

W tym artykule dowiesz się o:

- To po prostu niesamowite grać bez bólu - mówiła Emma Raducanu po wygranej w pierwszej rundzie tegorocznego Australian Open nad Shelby Rogers 6:3, 6:2.

Więcej przeczytasz tutaj -->> Raducanu optymistyczna co do przyszłości. "To niesamowite"

21-letnia zawodniczka w ostatnich miesiącach miała poważne problemy ze zdrowiem, konkretnie z nadgarstkami. Jak sama przyznała, nie wiedziała czy kiedykolwiek dojdzie do momentu, w którym wszystko z nimi będzie ok.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazała zdjęcia z plaży. Piękna tenisistka zachwyciła

Niestety dla niej radość nie trwała długo. Co prawda w meczu drugiej rundy Yafan Wang (przegranym 4:6, 6:4, 4:6) z nadgarstkami wszystko było w porządku, ale pojawiły się inne, niespodziewane problemy zdrowotne.

- Zrobiło mi się niedobrze, po prostu bardzo słabo i miałem mdłości. Myślę, że przez cały trzeci set wszyscy widzieli, że walczyłam sama ze sobą - przyznała po meczu mistrzyni US Open z 2021 roku. - Teraz czuję się już trochę lepiej - dodała.

- Był moment, że miałam nawet odruch wymiotny - kontynuowała. - To jest do bani jeżeli chodzi o timing. Raducanu po spotkaniu przeszła badania, które na szczęście nie wykazały niczego złego.

Zobacz także: Hurkacz zamieścił wpis po horrorze. Odezwał się... Borys Szyc Dobry tydzień Urszuli Radwańskiej. Już cztery zwycięstwa

Źródło artykułu: WP SportoweFakty