Kolejne osiągnięcie Świątek. Dokonała tego po raz pierwszy od 11 lat

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Silvia Lore / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Silvia Lore / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek wywalczyła w sobotę już 21. trofeum w karierze. Polka okazała się najlepsza w turnieju WTA 1000 w Rzymie, zdobywając drugi z rzędu tytuł po sukcesie w Madrycie. Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce w 2013 roku.

Turniej WTA 1000 w Rzymie od początku układał się po myśli Igi Świątek. Liderka światowego rankingu pewnie pokonała kolejne rywalki, nie tracąc ani jednego seta. To pozwoliło jej awansować do finału i powalczyć o trzeci w karierze triumf w tym turnieju. Polka triumfowała już bowiem na kortach w stolicy Włoch w 2021 i 2022 roku.

W decydującym starciu jej rywalką była Aryna Sabalenka. Białorusinka po każdym zwycięstwie podkreślała, że chciałaby sięgnąć po tytuł na tych kortach. Na jej drodze stanęła jednak Świątek, która w finale zaprezentowała znacznie lepszą postawę. Polka wygrała 6:2, 6:3, zdobywając już 21. trofeum w karierze.

Sabalenka już po raz drugi z rzędu musiała przełknąć gorycz finałowej porażki ze Świątek. Panie zmierzyły się bowiem przed dwoma tygodniami w decydującym starciu zmagań w turnieju tej samej rangi w Madrycie. Tamto spotkanie miało jednak zupełnie inny przebieg i rozstrzygnęło się dopiero w trzech setach. Po ponad 3-godzinnej walce Polka wygrała wówczas 7:5, 4:6, 7:6(7).

ZOBACZ WIDEO: Polki rozpoczęły Ligę Narodów! Zobaczcie, jak przygotowywały się do pierwszego meczu

Liderka rankingu WTA dzięki zwycięstwu w obu prestiżowych zmaganiach ponownie zapisała na kartach historii tenisa. Została bowiem trzecią zawodniczką, której udało się w jednym roku wygrać rywalizację w Madrycie i Rzymie. W 2009 roku dokonała tego Dinara Safina, a w 2013 Serena Williams. Świątek powtórzyła tym samym ten wyczyn po 11 latach.

Kolejnym turniejem z udziałem liderki światowego rankingu będzie Roland Garros. Polka ma znakomite wspomnienia z rywalizacją w Paryżu. Zdobyła tam już bowiem trzy tytuły (2020, 2022, 2023) i będzie największą faworytką do zwycięstwa również w tym roku.

Zobacz także: "Tym razem nie zapomnę". Sabalenka błyskawicznie zwróciła się do Świątek Chwyciła za telefon. Iga Świątek zdradziła, z kim rozmawiała

Źródło artykułu: WP SportoweFakty