Otrzymała szansę, którą chce wykorzystać. "Każda o tym marzy"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Aleksandra Szczygłowska
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Aleksandra Szczygłowska
zdjęcie autora artykułu

Pod nieobecność Marii Stenzel pierwszą libero w reprezentacji Polski siatkarek będzie Aleksandra Szczygłowska. W rozmowie z Interią zawodniczka zdradziła, że zamierza wykorzystać otrzymaną szansę.

Już we wtorek 14 maja polskie siatkarki rozpoczną rywalizację w Lidze Narodów Kobiet. W pierwszym meczu zawodniczki Stefano Lavariniego zmierzą się z rywalkami z najwyższej półki, czyli Włoszkami. W późniejszych dniach w tureckiej Antalyi nasze panie czekają jeszcze starcia z Francją, Holandią i Japonią.

W 14-osobowym składzie na pierwszy turniej VNL zabrakło Marii Stenzel. Podstawowa libero reprezentacji w trakcie przygotowań musiała przejść zabieg po ostrym zapaleniu wyrostka robaczkowego i obecnie wraca do zdrowia. Tym samym do podstawowej drużyny wskoczyła zawodniczka PGE Rysic Rzeszów Aleksandra Szczygłowska.

26-latka po raz pierwszy w karierze będzie dźwigać na swoich barkach ciężar gry na tej pozycji w narodowych barwach. Do tej pory była bowiem numerem dwa w reprezentacji. W rozmowie z Interią Szczygłowska zdradziła, co czuje przed najbliższymi tygodniami.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: urodziny, sesja, wywiady. Pracowity dzień reprezentantek

- Czy czuję większą odpowiedzialność? Granie w reprezentacji z tymi dziewczynami to duża odpowiedzialność i duma. Ale też czuję wsparcie dziewczyn. Staram się też im je dawać. A jeżeli faktycznie cały czas będę tą pierwszą libero, będę dawać z siebie wszystko, by pomóc zespołowi, i żeby jak najlepiej nam się razem grało - stwierdziła.

Dodała również, że wszystkie zawodniczki czekają na powrót Stenzel, która jest ważnym ogniwem zespołu. Sama zapowiedziała, że postara się zaprezentować z jak najlepszej strony. A to będzie bardzo ważne z perspektywy zbliżających się igrzysk olimpijskich. - Każda dziewczyna, która tutaj jest, marzy o tym, by pojechać na igrzyska. Bo wszyscy o tym mówią dookoła i ciężko wyłączyć głowę. To nasz główny cel, trudno o tym, nie myśleć. Ale staramy się też żyć tu i teraz, skupiać się na pracy - podsumowała Szczygłowska.

Oprócz zawodniczki Rysic w roli libero poleciała do Antalyi Justyna Łysiak z Grot Budowlanych Łódź. W odwecie na kolejne turnieje pozostaje również doświadczona Paulina Maj-Erwardt, która po sezonie kończy sportową karierę.

Zobacz także: Trener rywali Polaków zaskoczył przed igrzyskami w Paryżu 20 lat wierny jednym barwom. Maciej Piskor obchodzi swój jubileusz

Źródło artykułu: WP SportoweFakty