Nieoczekiwany zwrot akcji w Bayernie ws. trenera?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Thomas Tuchel
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Thomas Tuchel
zdjęcie autora artykułu

Bayern Monachium wciąż nie potrafi znaleźć nowego szkoleniowca. Po odmowie kolejnych kandydatów w mediach coraz głośniej mówi się o tym, że na stanowisku może pozostać Thomas Tuchel.

W tym artykule dowiesz się o:

Xabi Alonso, Julian Nagelsmann, Ralf Rangnick a ostatnio nawet Oliver Glasner. Każdy z tych kandydatów, choć był sondowany przez Bayern do roli następcy Thomasa Tuchela, ostatecznie nie zdecydował się przyjąć oferty Monachijczyków.

Ta sytuacja sprawia, że ogłoszona 21 lutego decyzja o zwolnieniu wraz z końcem sezonu obecnego szkoleniowca, niekoniecznie musi wejść w życie.

W ostatnim czasie Sky Germany informowało, że część liderów drużyny, na czele z Harrym Kane'em, Thomasem Muellerem czy Manuelem Neuerem opowiedziało się za pozostaniem Tuchela.

Teraz z kolei podobny scenariusz kreśli Kicker. Jak czytamy na portalu: "Według informacji Kickera dyrektor sportowy Max Eberl i dyrektor sportowy Christoph Freund walczą obecnie o pozostanie Tuchela, który w ostatnich tygodniach potrafił się wypromować, zwłaszcza udanymi występami Bayernu w Lidze Mistrzów".

Jak jednak twierdzą niemieckie media, kością niezgody może być długość umowy. Zdaniem dziennikarzy, Tuchel miałby być opcją tymczasową na kolejny sezon, a następnie Bayern miałby ponownie spróbować ruszyć po Xabiego Alonso lub Juergena Kloppa. Sam szkoleniowiec z kolei chciałby zabezpieczyć się przed takim rozwiązaniem, gwarantując sobie przedłużenie umowy także po 2025 roku.

Czytaj także: - Legia może ściągnąć gwiazdę EkstraklasyWiadomo, co ze Złotą Piłką dla "Lewego"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić

Źródło artykułu: WP SportoweFakty