Krótka przygoda? Fatalne wieści dla przyszłego mistrza Polski

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Artur Reszko / Zawodnik Jagiellonii Białystok Jesus Imaz (C) oraz Łukasz Bejger (P) i Diogo Verdasca (L) ze Śląska Wrocław
PAP / Artur Reszko / Zawodnik Jagiellonii Białystok Jesus Imaz (C) oraz Łukasz Bejger (P) i Diogo Verdasca (L) ze Śląska Wrocław
zdjęcie autora artykułu

W wyścigu o mistrzostwo Polski liczą się już tylko Jagiellonia Białystok i Śląsk Wrocław. Niezależnie od tego, która z tych drużyn sięgnie po tytuł, będzie miała przed sobą nie lada wyzwanie już w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów.

Powoli dobiega końca jeden z najdziwniejszych sezonów Ekstraklasy. Wszystkie zespoły z czołówki stawki w ostatnich tygodniach regularnie traciły punkty z niżej notowanymi rywalami. Porażka Lecha Poznań z Legią Warszawa w hicie 32. serii gier PKO Ekstraklasy sprawiła, że na dwie kolejki przed końcem sezonu szansę na tytuł mają tylko dwie drużyny: Jagiellonia Białystok i Śląsk Wrocław. Zespół z Podlasia ma dwa punkty przewagi nad swoim jedynym już konkurentem w walce o mistrzostwo.

Mistrz Polski rozpocznie walkę o Ligę Mistrzów w drugiej rundzie eliminacji. Ze względu na fakt, że zarówno Jagiellonia jak i Śląsk zajmują niskie pozycje w rankingu UEFA, nie będą rozstawieni w losowaniu, które odbędzie się 19 czerwca. W praktyce oznacza to, że już na tym etapie prawdopodobnie trafią na wymagających rywali.

Według wyliczeń strony internetowej rankinguefa.pl, rywalem mistrza Polski może być m.in. węgierski Ferencvaros, azerski Karabach Agdam, Slovan Bratysława, norweskie FK Bodo/Glimt, bułgarski Ludogorec Razgrad, szwedzkie Malmoe FF i cypryjskie APOEL Nikozja. Do tego dochodzi jeszcze mistrz Czech (będzie nim Sparta Praga lub Slavia Praga). Większość z wymienionych drużyn w ostatnich latach dość regularnie kwalifikowała się do fazy grupowej jednego z europejskich pucharów, co tylko pokazuje skalę wyzwania, jakie będzie stało przed nowym mistrzem Polski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ przechytrzył rywali. Nikt się tego nie spodziewał!

Inaczej byłoby, gdyby tytuł padł łupem Legii lub Lecha. Drużyny te w ostatnich sezonach zanotowały niezłe występy w Lidze Konferencji Europy. Wywalczone dzięki temu punkty w rankingu UEFA zapewniłyby im rozstawienie w czerwcowym losowaniu, a tym samym łatwiejszą drogę do fazy grupowej europejskich pucharów.

Jagiellonię Białystok w tym sezonie Ekstraklasy czekają jeszcze mecze z Piastem Gliwice i Wartą Poznań, natomiast Śląsk Wrocław zagra z Radomiakiem Radom i Rakowem Częstochowa. Dwupunktowa przewaga oraz teoretycznie łatwiejszy terminarz sprawiają, że większe szanse na końcowy sukces wydaje się mieć drużyna z Podlasia. Ten sezon Ekstraklasy wielokrotnie pokazał już jednak, że na polskich boiskach może dochodzić do ogromnych niespodzianek.

Czytaj też: Gwiazdor coraz bliżej ekstraklasy? Ważna decyzja podjęta Bayern Monachium szuka nowego trenera. Klub chciał za niego 100 milionów euro

Źródło artykułu: WP SportoweFakty