Szokujące 4 minuty w Monachium. Real miał wszystko pod kontrolą i nagle stało się to

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Screen / Polsat Sport / Na zdjęciu: Leroy Sane potężnie huknął lewą nogą i przywrócił Bayern do życia
Twitter / Screen / Polsat Sport / Na zdjęciu: Leroy Sane potężnie huknął lewą nogą i przywrócił Bayern do życia
zdjęcie autora artykułu

To była nawałnica ze strony Bayernu Monachium. Gospodarze strzelili dwa gole w odstępie czterech minut i w mgnieniu oka odwrócili mecz z Realem Madryt o 180 stopni.

Real Madryt prowadził w Monachium po golu Viniciusa Juniora (----> ZOBACZ). Wydawało się, że "Królewscy" mają wszystko pod kontrolą, kolejną szansę miał Toni Kroos, ale efektowną paradą popisał się Manuel Neuer.

I wtedy Bayern Monachium przyspieszył. Wyprowadził fantastyczny kontratak, Leroy Sane przeprowadził indywidualną akcję, skorzystał z zastanawiającej bierności defensorów przeciwnika i potężnym strzałem pokonał Andrija Łunina.

Można się zastanawiać, czy bramkarz gości popełnił błąd, bo jednak dostał strzał w tzw. bliższy róg, ale piłka leciała z tak dużą siłą, że tego praktycznie nie dało się obronić.

Ale żeby tego było mało, to trzy minuty później Lucas Vazquez faulował we własnym polu karnym Jamala Musialę. Sędzia Clement Turpin nie wahał się ani przez moment i wskazał na jedenasty metr. Harry Kane wytrzymał próbę nerwów i spokojnym strzałem dał drużynie z Monachium upragnione prowadzenie.

Zobacz gola Sane:

Zobacz gola Kane'a:

CZYTAJ TAKŻE: W Premier League poszli po bandzie. Klub kupuje lekarza za 250 tys. euro Izrael oburzony. Jest mocne stanowisko

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty