Oceny SportoweFakty.pl: Boruc i Żewłakow najgorsi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Występ poniżej krytyki - tak w skrócie można ocenić grę Polaków w Belfaście przeciwko Irlandii Północnej. Biało-czerwoni przegrali 2:3, a nasi piłkarze popełnili koszmarne błędy.

Oceny polskich piłkarzy wg serwisu SportoweFakty.pl (skala od 1 do 10):

Artur Boruc - 1 - Zdecydowanie antybohater tego meczu. Błąd przy pierwszej i trzeciej bramce - nie może tłumaczyć go kiepski stan murawy. Mnóstwo nieudanych interwencji. Prawdopodobnie najgorszy jego mecz w karierze.

Marcin Wasilewski - 3 - Nieupilnował Jonny'ego Evansa przy drugiej bramce. Nie zawalił jednak meczu w takim stopniu jak Boruc. Najambitniejszy polski piłkarz na murawie.

Michał Żewłakow - 1 - Fatalny występ kapitana reprezentacji Polski. Nie podaje się w światło bramki do bramkarza przy tak kiepskiej murawie - w dodatku tak mocno. Masę innych błędów i występ poniżej krytyki.

Dariusz Dudka - 2 - Nieco lepszy od Żewłakowa, ale tylko dlatego, że gorzej od swojego partnera ze środka obrony zagrać się nie dało.

Jakub Wawrzyniak - 3 - Podobna ocena co u Wasilewskiego z tym dopiskiem, że zaliczył asystę.

Robert Lewandowski - 2 - Niewidoczny, dużo strat, żadnej dobrej akcji.

Tomasz Bandrowski - 1,5 - Praktycznie bez dobrego zagrania. Wszystkie piłki adresowane albo do rywali, albo też do nikogo.

Mariusz Lewandowski - 2,5 - Starał się poukładać grę w środku boiska. Nie udało mu się to.

Jacek Krzynówek - 2 - To nie był ten Krzynówek ze swoich choćby przeciętnych meczów w reprezentacji. Bezproduktywny i bezsilny.

Roger Guerreiro - 2,5 - Świetne zagranie do Jelenia i poprawna końcówka spotkania. Nic więcej.

Ireneusz Jeleń - 6,5 - Najlepszy - obok Saganowskiego - w polskiej ekipie. Bez dokładnych podań nie był w stanie rozwinąć skrzydeł. Gdy już jedno dostał, to strzelił bramkę.

Rezerwowi:

Jakub Błaszczykowski - 1,5 - Nieprzygotowany do gry. Jakby nie miał ochoty biegać i podejmować ryzyko.

Marek Saganowski - 6,5 - Dużo ożywienia dało jego wejście na boisko. Jeden minimalnie niecelny strzał głową oraz jeden piękny "szczupak", który wylądował w siatce gospodarzy.

Bartosz Bosacki - 4 - Zdecydowanie najsolidniejszy w polskiej obronie. Zagrał jednak tylko 25 minut.

Źródło artykułu: