Wyśmienity start Rafała Okoniewskiego, który prowadził od startu do mety. Tym razem Patryk Dudek musiał uznać wyższość rywali. Bieg bez historii.

W biegu finałowym wystartują zawodnicy, którzy po części zasadniczej zajmą miejsca 1-2 oraz dwóch najlepszych jeźdźców z biegu barażowego.

Kapitalny start Andrzeja Lebiediewa. Łotysza pod koniec pierwszego okrążenia wyprzedzić zdołał Rafał Okoniewski. W ślady "Okonia" próbował pójść Krzysztof Buczkowski, ale to się nie powiodło.

W biegu barażowym wystartują zawodnicy, którzy po części zasadniczej (20 biegów) zajmą miejsca 3-6. Awans do finału uzyska dwóch jeźdźców.

Norbert Kościuch usiłował skracać dystans do Andrzeja Lebiediewa, ale Łotysz okazał się niedościgniony. Po raz kolejny kłopoty z motocyklem miał Robert Kościecha.

Atomowy start Hansa Andersena. Duńczyka gonić próbował Krzysztof Buczkowski, aczkolwiek jego wysiłki nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Sebastian Ułamek nie włączył się w walkę o punktowane pozycje.

Kolejna odsłona, w której o kolejności na mecie zadecydował moment startowy. Deklasacja Patryka Dudka.

Wyścig bez historii. Spore różnice pomiędzy zawodnikami.

Oskar Fajfer postanowił wycofać się z zawodów. Jego miejsce zajmie Maciej Fajfer.

Patryk Dudek popisał się nie najlepszym refleksem na starcie, w konsekwencji czego musiał odrabiać straty na dystansie. "Duzers" uczynił to w kapitalnym stylu. Zielonogórzanin na ostatnim okrążeniu zaprezentował wyśmienitą szarżę, dzięki czemu wyprzedził Sebastiana Ułamka. Rafał Okoniewski skutecznie odpierał ataki Norberta Kościucha.

Tobiasz Musielak pod koniec pierwszego okrążenia wyprzedził Davey'a Watta. Następnie wychowanek leszczyńskiej Unii rzucił się w pogoń za Krzysztofem Buczkowskim, jednak ta nie przyniosło wyniku.

Andrzej Lebiediew na drugim okrążeniu wyprzedził Witalija Biełousowa. Rafał Okoniewski ponownie pokazał się znakomitą jadę, dzięki czemu sięgnął po kolejny triumf. Rosjanin minął linię mety na zdefektowanym motocyklu.

Pewne zwycięstwo Andrieja Kudriaszowa. Rosjanin samotnym liderem turnieju! Adrian Gała skutecznie odpierał ataki przeciwników.

Patryk Dudek błyskawicznie uporał się z Krzysztofem Buczkowskim. Robert Miśkowiak z ogromną łatwością wyprzedził Andrzeja Lebiediewa. "Buczek" próbował zagrozić zielonogórzaninowi, jednak ten jechał bardzo roztropnie.

Sebastian Ułamek popełnił mały błąd przy wyjściu z pierwszego łuku, w wyniku czego spadł na koniec stawki. Z kapitalnej strony zaprezentował się Oskar Fajfer. Wychowanek gnieźnieńskiego klubu prowadził od startu do mety.

Końcowa kolejność ustaliła się tuż po starcie. Adrian Gała próbował atakować Jakuba Jamroga, aczkolwiek nie przyniosło to chociażby najmniejszego rezultatu. Deklasacja Rafała Okoniewskiego.

Norbert Kościuch na drugim okrążeniu wyprzedził Witalija Biełousowa. Andriej Kudriaszow pewnie pomknął po trzy punkty. Kolejny bieg bez większych emocji. Tobiasz Musielak nie liczył się w walce o punktowane lokaty.

Wyścig bez historii. Niezagrożony triumf Patryka Dudka, który wypracował sobie ogromną przewagę nad drugim Witalijem Biełousowem.

Kapitalny start Rafała Okoniewskiego, którego na wyjściu z pierwszego łuku wyprzedził Andriej Kudriaszow. Na początku drugiego okrążenia w ślady zawodnika bydgoskiej Polonii poszedł Krzysztof Buczkowski. "Buczek" do samego końca atakował Rosjanina, jednak nieskutecznie.

Bezapelacyjna wygrana Hansa Andersena. Davey Watt dwoił się i troił, by wyprzedzić Norberta Kościucha. Australijczyk zdołał osiągnąć upragniony cel na pierwszym łuku czwartego okrążenia.

Sebastian Ułamek najlepiej wyruszył spod taśmy i prowadził przez cały wyścig. Zawodnika rybnickiego klubu gonić próbował Andrzej Lebiediew, jednak bezskutecznie. Bieg bez większych emocji.

17:34 - zawodnicy powrócili do parku maszyn. Za kilka chwil pierwszy bieg.

17:30 - aktualnie odgrywana jest "Bogurodzica". Na trybunach znajduje się około 5 tys. fanów.

17:23 - rozpoczęła się prezentacja.

17:18 - na tor wyjechał Patryk Dudek - aktualny król gnieźnieńskiego speedway'a.

17:07 - na owalu pojawili się wojowie. Za kilka chwil rozpocznie się prezentacja.

16:50 - sędzią zawodów będzie Wojciech Grodzki. Przypomnijmy, że na godzinę 17:15 zaplanowano prezentację uczestników rywalizacji o królewskie insygnia. Kwadrans później rozpoczną się zmagania.

16:47 - nad obiektem chmurzy się coraz bardziej, ale póki co nie pada. Na trybunach znajduje się około 1500 widzów.

16:41 - obsada potwierdzona. W Gnieźnie jest dość ciepło, jednak w okolicach stadionu zbierają się ciemne chmury. Niebawem rozpoczną się okolicznościowe pokazy.

11:30 - na chwilę obecną zawody w Gnieźnie są niezagrożone. W pierwszej stolicy Polski panuje dość dobra pogoda. Temperatura sięga 20°C, a słońce przebija się przez chmury. Prócz tego występują lekkie podmuchy wiatru. Na stadionie trwają ostatnie przygotowania do turnieju, który zostanie rozegrany przy udziale średniowiecznej scenerii.

W stosunku do awizowanej listy startowej doszło do dwóch zmian. W miejsce Zbigniewa Sucheckiego pojedzie Tobiasz Musielak, natomiast Szymona Woźniaka zastąpi jego kolega z drużyny - Andriej Kudriaszow.

W zeszłorocznej edycji turnieju O Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski triumfował Patryk Dudek. Drugi był Piotr Protasiewicz, natomiast trzecią lokatę zajął Bartosz Zmarzlik. Zmagania o insygnia królewskie przyciągnęły ogromną rzeszę fanów. Na trybunach gnieźnieńskiego stadionu zasiadło około 6500 kibiców.

-> Wojowie ponownie zjadą do Grodu Lecha (zapowiedź)

-> Tomasz Lorek: Chrobremu żaden rycerz nie odmówi

Robert Kościecha zanotował defekt na ostatniej lokacie. Tobiasz Musielak na dystansie wyprzedził Patryka Dudka, który próbował mu się zrewanżować, ale bezskutecznie.

Jakub Jamróg dość dobrze wyszedł spod taśmy i początkowo był drugi, jednak na pierwszej prostej wyprzedzili go Norbert Kościuch oraz Krzysztof Buczkowski. Następnie "Norbi" w świetnym stylu wyprzedził "Buczka". Na początku czwartego okrążenia niegroźny upadek zaliczył Jakub Jamróg. Łodzianin powrócił do parku maszyn o własnych siłach.

Na pierwszym wirażu zabrakło miejsca dla Roberta Kościechy, który po tym incydencie zamknął manetkę gazu i nie kontynuował rywalizacji. Losy wyścigu rozegrały się tuż po starcie.

Bieg bez historii.

Na pierwszym łuku zabrakło miejsca dla Oskara Fajfera, który zanotował upadek. Wyścig został przerwany. Wychowanek gnieźnieńskiego Startu nie wystąpi w powtórce tegoż biegu. Sędzia podjął decyzję o wykluczeniu.