Świetny start Tomasza Gapińskiego, który założył się na Dawida Lamparta i wyjechał na czoło stawki na pierwszym łuku. "Gapa" prowadził jednak tylko przez niepełne dwa okrążenia, gdyż na wejściu w drugi łuk podczas drugiego okrążenia został wyprzedzony przez Larsena. Również Iversen na dystansie uporał się z Lampartem.

Bartosz Zmarzlik założył Petera Kildemanda i wyjechał na prowadzenie. Tomasz Gapiński dobrze wystartował z czwartego pola, ale na dojeździe do łuku nie był w stanie założyć któregokolwiek z rzeszowian. Znów zawodnicy jechali gęsiego w dość dużych odstępach od siebie.

Artur Czaja wypychał na pierwszym łuku Bartosza Zmarzlika, ale junior Stali mimo to pomknął do przodu i objął prowadzenie, którego nie oddał do mety. Iversen natomiast na pierwszym łuku przyciął do krawężnika i wysunął się za plecy Zmarzlika. Ostatecznie pewne podwójne zwycięstwo gości. Tym samym gorzowianie właściwie zapewnili sobie punkt bonusowy, a to oznacza, że rzeszowianie będą musieli bronić Ekstraligi w barażach.

Na pierwszym łuku na prowadzenie wyjechał Niels Kristian Iversen, który w tym biegu był nieuchwytny dla rywali. Peter Kildemand uporał się natomiast z Matejem Zagarem pod koniec pierwszego okrążenia. Zawodnicy jechali gęsiego.

Dawid Lampart na czoło stawki wysunął się już po starcie. Za nim podczas pierwszego okrążenia o 2 punkty powalczyli Kenni Larsen i Krzysztof Kasprzak. Później rzeszowianie zdecydowanie odjechali rywalom. Przerwa.

-> Betard Sparta zaczyna pracować nad torem w Częstochowie

Bartosz Zmarzlik dobrze wyjechał sprzed taśmy i już na dojeździe do pierwszego łuku był z przodu. Dołączył do niego Iversen, który wykorzystał wysunięcie na szeroką Kildemanda na pierwszym łuku. Gorzowianie dowieźli 5 punktów do mety z bezpieczną przewagą.

Greg Hancock szybko wyjechał sprzed taśmy i objął prowadzenie, ale równie szybką maszyną dysponował Bartosz Zmarzlik. Junior Stali mocno naciskał Amerykanina przez cztery okrążenia, raz był nawet bardzo bliski wyprzedzenia go, ale ostatecznie zwyciężył Hancock. Tymczasem trzeci do mety dojechał Karol Baran, który uporał się z Kasprzakiem na wyjściu z pierwszego łuku. Przerwa.

-> Zobacz galerię z pięknymi podprowadzającymi!

Peter Kildemand wpadł w koleinę w pierwszym łuku i z trudem opanował maszynę. Duńczyk spadł na koniec stawki, ale od razu zaczął odrabiać straty. Od startu prowadził natomiast Artur Czaja, który musiał bronić się przed atakami Tomasza Gapińskiego. Ostatecznie Kildemand wyprzedził Zagara na przedostatniej prostej.

Dawid Lampart założył na wejściu w drugi łuk Nielsa Kristiana Iversena i objął prowadzenie. Duńczyka wyprzedził też jego rodak, Kenni Larsen, który wykorzystał moment, podczas którego Iversen musiał przymknąć gaz. Iversen ambitnie ścigał rzeszowską parę, jednak był bez szans.

Bardzo dobry start i dojazd do pierwszego łuku pary gości. Kasprzak pomknął jednak do przodu i nie czekał na swojego młodszego kolegę. Cyfer jednak jechał mądrze i nie popełniał błędów, ale mimo to podczas ostatniego okrążenia wyprzedził go Peter Kildemand. Duńczyk "skradał się" za Cyferem przez 3 i pół okrążenia przy krawężniku a w decydującym momencie minął go po zewnętrznej stronie. Przerwa.

-> Sprawdź swoją wiedzę! Rozwiąż nasz quiz żużlowy!

Po starcie prowadził Matej Zagar, ale w pierwszym łuku Słoweniec został "połknięty" przez gospodarzy, którzy minęli go z obu stron. Zagar nie poddawał się jeszcze w drugim łuku, wypychał Larsena, ale Duńczyk się obronił. Ostatecznie pewne 5:1 miejscowych.

Najlepiej wystartowali Bartosz Zmarzlik i Artur Czaja, ale gorzowianin był szybszy na dojeździe do pierwszego łuku i objął prowadzenie. Zmarzlik wygrał z olbrzymią przewagą. Za nim na drugim łuku Cyfer wyprzedził Krystiana Rempałę. Cyfer jechał bardzo ambitnie i do samej mety ścigał Czaję.

W powtórce od startu prowadził Greg Hancock, natomiast na wyjeździe z drugiego łuku Karol Baran wcisnął się pod łokieć Linusa Sundstroema. W dalszej fazie wyścigu zawodnicy jechali w dużych odstępach od siebie.

W taśmę wjechał Niels Kristian Iversen. Sytuacja jest nieco kontrowersyjna, ponieważ wydaje się, iż pierwszy taśmy dotknął Greg Hancock, jednak arbiter podjął decyzję o wykluczeniu Duńczyka.

19:27 - Prezentacja dobiegła końca. Wkrótce 1. bieg.

19:22 - Początek prezentacji.

19:16 - Zawody zostaną rozegrane wg II zestawu startowego.

19:14 - Zawodnicy wychodzą do prezentacji.

19:06 - Próba toru dobiegła końca. Trwa kosmetyka rzeszowskiego owalu.

18:59 - Rzeszowianie desygnowali natomiast Grega Hancocka i Karola Barana.

18:57 - W próbie toru ze strony gorzowskiej udział wezmą Matej Zagar i Bartosz Zmarzlik.

18:22 - W Rzeszowie jest ciepło i pogodnie. W miejsce Petera Ljunga gospodarze desygnowali Kenniego Larsena. Pierwszy mecz w Gorzowie zakończył się zwycięstwem mistrzów Polski 55:35.

Jak niedzielne mecze typują eksperci SportoweFakty.pl?
-> Typy Krzysztofa Cegielskiego
-> Typy Rafała Dobruckiego
-> Typy Władysław Komarnicki
-> Typy Sławomir Kryjom
-> Typy Mariana Maślanki
-> Typy Marty Półtorak
-> Typy SportoweFakty.pl

Karol Baran wypchnął w pierwszym łuku na szeroką Grega Hancocka i Amerykanin spadł na koniec stawki. Baran na zewnętrznej nabrał prędkości i na drugim wirażu wyjechał na czoło stawki. Podczas trzeciego okrążenia Hancock jadąc na czwartej pozycji zanotował defekt motocykla.

Zdecydowanie lepszy start gospodarzy. Larsen pomknął do przodu, natomiast Hancock na pierwszym łuku z łatwością objechał Tomasza Gapińskiego. Tym razem pewne 5:1 rzeszowian. Kasprzak zrezygnował z jazdy podczas ostatniego okrążenia jadąc na końcu stawki. Przerwa.

-> GALERIA z półfinału DMŚJ w Opolu