Start wygrał Kenneth Bjerre, obok którego znalazł się od razu Darcy Ward. Przez moment Koza jechał trzeci, lecz poradził sobie z nim Zgardziński. Na torze utworzyły się dwie pary, które między sobą rywalizowały o punktowane lokaty. Tuż przed metą Ward wyprzedził Kennetha Bjerre, z kolei Koza uporał się ze Zgardzińskim.

Kenneth Bjerre dobrze wystartował i w pierwszym łuku ustabilizował się na pierwszej lokacie. Za nim znaleźli się zawodnicy gości. Ostatecznie Duńczyk wygrał ze sporą przewagą.

Dobrze ze startu wyjechali goście, którzy utrzymali dwie pierwsze pozycje w pierwszym łuku. Bardzo szybki był jednak Janusz Kołodziej, który napędzał się po szerokiej i ścinał do krawężnika. Jadący przed nim Jonsson umiejętnie się bronił do trzeciego okrążenia. Wówczas Kołodziej dopiął swego i minął Szweda.

Równy start całej czwórki, ale w pierwszym łuku najlepiej poradzili sobie gospodarze, którzy wyjechali na dwie pierwsze pozycje. Za wygraną nie dawał Darcy Ward, który jeszcze podczas pierwszego okrążenia wyprzedził Kennetha Bjerre i wziął się za odrabianie strat do Leona Madsena. Prowadzący Duńczyk był jednak tak samo szybki i nie popełniał błędów. Przerwa.

-> Poślizgi finansowe już za nami - rozmowa z Andrzejem Łabudzkim, prezesem PGE Stali Rzeszów

Bardzo dobrze wystartowali gospodarze. W pierwszym łuku po szerokiej napędzał się Andreas Jonsson, ale Szwed nie znalazł dla siebie miejsca i gospodarze utrzymali dwie pierwsze pozycje. Jonsson cały wyścig prezentował się walecznie, jednak nie znalazł sposobu na parowo jadących Vaculika i Mroczkę.

Janusz Kołodziej zdecydowanie wygrał start i objął prowadzenie. W pogoń za nim rzucił się Krystian Pieszczek, który na początku wyścigu nie tracił do miejscowego zawodnika dużego dystansu. Później Kołodziej powiększył przewagę i wygrał w sposób niezagrożony.

Krystian Pieszczek dobrze zachował się w pierwszym łuku i wyjechał na prowadzenie. Tymczasem goniącego go Vaculika podczas pierwszego okrążenia wyprzedził Darcy Ward, który wykorzystał zawahanie Słowaka. W dalszej fazie wyścigu Australijczyk jechał parowo, pilnował, by Pieszczek nie stracił pozycji a jednocześnie bronił się przed atakami Vaculika. Przerwa.

-> Być albo nie być Falubazu w play-off! - analiza szans zespołów PGE Ekstraligi

W pierwszym łuku Krystian Pieszczek wyjechał na prowadzenie po skutecznym ataku na Januszu Kołodzieju przy wewnętrznej. Szybko jednak lider Jaskółek zrewanżował się młodzieżowcowi SPAR Falubazu i ostatecznie wygrał z bardzo dużą przewagą.

Najlepiej ze startu Darcy Ward i Janusz Kołodziej. Polak na pierwszym łuku po szerokiej minął Australijczyka, wyjechał na prowadzenie i powiększał przewagę. Przez moment Pieszczek jechał drugi, lecz dość szybko wyprzedził go Ward. Przerwa.

-> Unia Tarnów nie zlekceważy Falubazu. Paweł Baran: Zapominamy o tym, co było w Zielonej Górze

Darcy Ward nabrał prędkości w pierwszym łuku po szerokiej i wydawało się, że wyjedzie na prowadzenie, lecz na wyjściu z wirażu gospodarze wyjechali przed Australijczyka. Ward nie dawał za wygraną, w drugim łuku minął Madsena i zawzięcie ścigał Kennetha Bjerre. Duńczyk i Ward niemalże równo wpadli na metę.

W pierwszym łuku Krystian Pieszczek atakiem przy krawężniku wyjechał na prowadzenie wyprzedzając Ernesta Kozę. Zgardziński na początku wyścigu uporał się natomiast z Arkadiuszem Madejem. Ostatecznie Pieszczek wygrał z pewną przewagą. Pod koniec biegu Madejowi zdefektowała maszyna, ale junior tarnowskiej Unii minął linię mety.

Lepszy start gospodarzy, którzy na wejściu w pierwszy łuk objęli dwie pierwsze pozycje. Walasek jechał blisko miejscowej pary, ale Jaskółki nie popełniały błędów.

18:31 - Zawodnicy wyjechali na tor.

18:23 - Prezentacja dobiegła końca. Pierwszy bieg o 18:30.

18:08 - Wylosowano II zestaw startowy.

18:06 - Początek prezentacji.

17:59 - Dostanie się na trybuny jest utrudnione z powodu wdrożenia systemu identyfikacji kibiców.

17:53 - Na trybunach w tym momencie około 3 tysiące widzów, ale grono fanów wciąż dopiero oczekuje na wejście na stadion.

17:52 - Prezentacja ma rozpocząć się o godzinie 18:00.

17:46 - Z powodu sporych kolejek przy kasach spotkanie rozpocznie się z 30 minutowym opóźnieniem.

17:36 - Tarnowianie do próby toru desygnowali jedynie Leona Madsena.

17:31 - Rozpoczęła się próba toru. SPAR Falubaz desygnował Grzegorza Walaska i Darcy'ego Warda.

17:20 - W miejsce Jarosława Hampela goście stosować będą zastępstwo zawodnika.

17:13 - W Tarnowie słonecznie. Przed kasami spore kolejki.

17:05 - Pierwszy mecz w Zielonej Górze pomiędzy tymi zespołami zakończył się zwycięstwem tarnowskiej Unii 47:43.

Jak mecz w Tarnowie typują eksperci SportoweFakty.pl?
-> Typ Sławomira Kryjoma
-> Typ Krzysztofa Cegielskiego
-> Typ Mariana Maślanki
-> Typ SportoweFakty.pl
-> Typ Rafała Dobruckiego
-> Typ Władysława Komarnickiego
-> Typ Marty Półtorak

Znów lepiej ze startu wyjechała duńska para gospodarzy, która już w pierwszym łuku zdecydowanie odjechała rywalom. Pewne podwójne zwycięstwo miejscowych. Grzegorz Walasek zrezygnował z jazdy podczas trzeciego okrążenia na końcu stawki.

Pewne podwójne zwycięstwo pary tarnowskiej Unii, choć nieźle wystartował Andreas Jonsson. Szwed utrzymywał bliski kontakt z Jaskółkami, ale nie był w stanie ich wyprzedzić. Zwycięstwo i 3 punkty zostają w Tarnowie! Przerwa.

W powtórce znów arbiter zapalił czerwone światło, ponieważ start "ukradł" Leon Madsen.

W pierwszym łuku upadł Martin Vaculik po zderzeniu z Darcy Wardem. Bieg przerwany. Powtórka odbędzie się bez Australijczyka, który został wykluczony! Słowak po dłuższej chwili podniósł się z tarnowskiego owalu i o własnych siłach wrócił do parku maszyn.

-> Stal zmotywowana przed derbami. "Nadal mamy szansę na play-offy"

Upadek Grzegorza Walaska w pierwszym łuku. Zawodnik Falubazu podniósł się jednak z toru i zszedł wraz z motocyklem na murawę. Pewne 5:1 gospodarzy, którzy podwójnie prowadzili od samego startu.