Świetny start gości, którzy wyjechali na podwójne prowadzenie. Obaj zawodnicy SPAR Falubazu próbowali się z nimi uporać w pierwszym łuku, jednak bezskutecznie. Mocno napędzał się Łoktajew, ale leszczynianie kapitalnie się bronili.

Nicki Pedersen próbował założyć się na Krzysztofa Jabłońskiego, ale był zbyt wolny i w pierwszym łuku na dwóch pierwszych pozycjach znaleźli się gospodarze. Gonił ich Piotr Pawlicki, który tuż przed metą przedzielił parę gospodarzy.

Najlepiej wystartował Andreas Jonsson, ale Szwed wyjechał za szeroko w pierwszym łuku, co wykorzystał szybki Tobiasz Musielak. Junior Fogo Unii jechał mądrze i bronił się przed rozochoconym Andreasem Jonssonem. Za nimi o jeden punkt kapitalną walkę stoczyli Kenneth Bjerre i Jarosław Hampel. Przerwa. Przypominamy, że pierwsze spotkanie zakończyło się triumfem zielonogórzan 46:44. Biegi nominowane zapowiadają się piekielnie emocjonująco.

Rafał Dobrucki: Znamy Patryka Dudka i wiemy, że nie wziął dopingu celowo

Piotr Pawlicki przyciął w pierwszym łuku i wyprzedził Kamila Adamczewskiego. Za jego plecami podążali jednak gospodarze. Krzysztof Jabłoński uporał się bowiem z Krzysztofem Jabłońskim. Duńczyk jechał blisko zawodnika Falubazu, jednak ten skutecznie się bronił.

Piotr Protasiewicz w pierwszym łuku poradził sobie z Damianem Balińskim, który na dodatek zablokował Grzegorza Zengotę. Gospodarze odjechali rywalom i nie dali im najmniejszych szans.

Tobiasz Musielak objął prowadzenie po starcie, a w pierwszym łuku dołączył do niego Piotr Pawlicki, którzy pojechał środkiem toru i wyprzedził parę gospodarzy. Młodzieżowcy Fogo Unii mieli ogromne problemy z utrzymaniem podwójnego prowadzenia, bo mocno naciskał ich Andreas Jonsson. Szwed podczas trzeciego okrążenia uporał się z Tobiaszem Musielakiem i niewiele brakło, a wyprzedziłby także Piotra Pawlickiego. Po biegu Jonsson i Pawlicki mieli sobie coś do wyjaśnienia, ale na koniec podali sobie ręce. Przerwa.

-> Szukasz żużlowych materiałów wideo? Zapraszamy na serwis Speedway.TV!

Ponownie bardzo dobrze wystartowała para Zengota-Bjerre. Goście od startu prowadzili podwójnie, a w pogoń za nimi rzucił się Jarosław Hampel. Zawodnik gospodarzy był szybki, jednak goście jechali mądrze. Świetną robotę dla przyjezdnych w tym biegu zrobił Kenneth Bjerre, bo to głównie on wziął na swoje barki bronienie podwójnego zwycięstwa.

Piotr Protasiewicz świetnie poradził sobie z parą gości, którzy próbowali go wyprzedzić z obu stron - po wewnętrznej Tobiasz Musielak, po zewnętrznej Nicki Pedersen. Protasiewicz był jednak bardzo szybki i najpierw obronił się przed Duńczykiem, a następnie założył się na Musielaka i podobnie jak w swoim pierwszym starcie zwyciężył z olbrzymią przewagą.

Piotr Pawlicki najlepiej wystartował i napędził się po szerokiej w pierwszym łuku. Bardzo wolny był z kolei jego starszy brat Przemysław, który nie był w stanie nawiązać walki z zawodnikami gospodarzy. Sporą ochotę na wyprzedzenie Piotra Pawlickiego miał Aleksandr Łoktajew, który nabrał ogromnej prędkości w ostatnim łuku. Rosjanin mknął po szerokiej, ale do zwycięstwa zabrakło mu kilku metrów. Przerwa.

-> Jesteśmy na Facebooku - dołącz do nas! - Na Twitterze też nas znajdziesz!

Bardzo dobry start w wykonaniu gości. Grzegorz Zengota natychmiast zablokował tor jazdy Piotra Protasiewicza, a Kenneth Bjerre pomknął po szerokiej. Zengota wypuścił przed siebie Duńczyka i pilnował, by Protasiewicz nie przeszkodził im w dowiezieniu do mety cennych pięciu "oczek".

Równo wystartowała cała czwórka. Nicki Pedersen próbował poszerzyć tor jazdy rywalom, na czym chciał skorzystać Damian Baliński. Goście na moment prowadzili podwójnie, ale Baliński był zbyt wolny i szybko został wyprzedzony. Fantastycznie w drugim wirażu zachował się Krzysztof Jabłoński, który atakiem po szerokiej objechał Nickiego Pedersena. Duńczyk do samej mety bronił się przed atakami Andreasa Jonssona.

W tym wyścigu nie brakowało walki. Najpierw w pierwszym łuku Przemysław Pawlicki zablokował Piotra Protasiewicza, a Tobiasz Musielak przy krawężniku wyprzedził Adama Strzelca. Już w drugim wirażu Protasiewicz wjechał przed Pawlickiego i zwyciężył z olbrzymią przewagą. Przerwa.

-> SportowyBar.pl - śmieszne, emocjonujące i wzruszające momenty sportowe na obrazkach, zdjęciach i filmach.

Grzegorz Zengota dobrze wystartował, ale pod łokieć w pierwszym łuku wciskał mu się przycinający Krzysztof Jabłoński. Wydawało się, że Jabłoński już wyprzedził Zengotę, jednak ten pojechał w drugim łuku szeroko i odjechał rywalom. "Zengi" zwyciężył ze sporą przewagą.

Nicki Pedersen najlepiej wystartował, ale szybko obok niego znalazł się Aleksandr Łoktajew. Rosjanin wyprzedził Duńczyka jadąc po zewnętrznej w drugim łuku. Damian Baliński do końca wyścigu próbował dogonić Jarosława Hampela.

20:19 - Zawodnicy wyjechali już na tor.

20:14 - Prezentacja dobiegła końca. Zawodnicy niebawem wrócą do parku maszyn i będą przygotowywać się do startu do pierwszego wyścigu.

20:12 - Rozpoczęła się prezentacja, którą poprzedzono odegraniem hymnu państwowego.

20:10 - Wylosowano II zestaw meczowy.

20:07 - Zawodnicy wyjeżdżają do prezentacji.

19:57 - Próba toru dobiegła końca.

19:48 - Rozpoczęła się próba toru.

19:33 - W próbie toru udział wezmą Grzegorz Zengota i Tobiasz Musielak ze strony Fogo Unii Leszno oraz Krzysztof Jabłoński i Adam Strzelec z zielonogórskiego Falubazu.

18:26 - Pogoda nie powinna przeszkodzić w rozegraniu zawodów. Spomiędzy chmur przebija się słońce i jest ciepło - około 22 stopnie Celsjusza.

Zobacz jak spotkanie w Zielonej Górze typują eksperci SportoweFakty.pl.

W pierwszym meczu SPAR Falubaz wygrał w Lesznie 46:44.

Adam Strzelec w pierwszym łuku zamknął Piotra Pawlickiego. Junior gości miał problemy na wyjeździe z pierwszego wirażu - podniosło mu maszynę. Wykorzystał to napędzający się Kamil Adamczewski, który go wyprzedził. W dalszej fazie wyścigu gospodarze byli zdecydowanie szybsi od Pawlickiego i zbudowali nad nim sporą przewagę.

W taśmę wjechał Tobiasz Musielak.