Zmarzlik znakomicie wystrzelił spod taśmy i objął pewne prowadzenie. Za nim ustawiła się dwójka gdańszczan. Tor po kosmetyce nie pozwala już na walkę i Iversen nie miał większych szans żeby wyprzedzić Jonassona, choć jechał tuż za nim. Ogromny pech Lindgrena, który na czwartym okrążeniu zanotował defekt.

Sundstroem świetnie wyszedł ze startu i szybko wysforował się na prowadzenie. Trochę problemów na pierwszym łuku miał Świderski i przez moment bardzo zagrażał mu Mroczka, jednak zawodnik Stali szybko dołączył do swojego partnera.

Najlepiej ze startu wyszli gorzowianie, jednak bardzo mądrze jechał w tym biegu Jonasson, który wysunął się na prowadzenie. Szwed odniósł bezdyskusyjne zwycięstwo. Niewielkie problemy z Gafurowem miał Gapiński, jednak szybko uporał się ze swoim rywalem.

Zawodnicy z Gdańska wygrali start, jednak bardzo szeroko w pierwszym łuku pojechał Zagar, ściął w szczycie łuku i maksymalnie przedłużył sobie prostą, dzięki czemu minął obu rywali i już w drugi łuk wchodził na prowadzeniu. Blisko niego trzymał się Mroczka, jednak Słoweniec jechał poprawnie.

Przerwa na równanie toru. Kolejny upadek na wyjściu z pierwszego łuku! Szymkę pociągnęło na dziurze, sczepił się z Lindgrenem motocyklami i mocno uderzył o drewnianą bandę. Karetka na torze. Całe szczęście nic nie stało się Szwedowi, udało mu się uniknąć upadku, a jadący na końcu stawki gorzowianie ominęli swoich rywali. Marcel Szymko opuścił tor w karetce. Trwa kosmetyka toru, a w szczególności wyjścia z pierwszego łuku, gdzie jest dziś bardzo niebezpiecznie. Trwa też naprawa bandy. Są pierwsze informacje nt. stanu zdrowia zawodnika: Marcel Szymko odzyskał przytomność i rusza rękoma. Teraz jedzie do szpitala na badania tomografem.

W powtórce bezproblemowy triumf Lindgrena, który najlepiej wystrzelił spod taśmy, a potem trzymał bezpieczną przewagę nad Świderskim.

Armando Castagna: Pomysł na Grand Prix w Argentynie wciąż jest aktualny

Kolejny bardzo groźnie wyglądający upadek. Na pierwszym łuku Cyfer założył się na Pieszczka, jednak ten jechał bardzo szybko, nie opanował motocykla i obaj zawodnicy bliżej zapoznali się z nawierzchnią toru. Do tego motocykl położył Gapiński, który tę sytuację obserwował z zewnętrznej części toru. Całe szczęście cała trójka podniosła się z toru o własnych siłach.

W powtórce ponownie start wygrał Cyfer, jednak Jonasson ściął do krawężnika i bez problemu poradził sobie z juniorem Stali. Bezbarwny w tym biegu Gapiński.

Ciągniki wyjechały na tor. W biegu gorzowianie świetnie wyszli spod taśmy i nie dali żadnych szans rywalom. Z początku pierwszy jechał Świderski, jednak wpadł w tę samą dziurę, co Mroczka. Całe szczęście gorzowianin nie zanotował upadku. Gdańszczanie z kolei byli zbyt daleko żeby wykorzystać ten błąd.

Prezes PZM nie otrzymał odpowiedzi w sprawie polskiego tłumika

Tym razem bez przerwy na równanie toru. Mroczka zanotował okropnie wyglądający upadek na przeciwległej prostej na drugim okrążeniu. Zawodnikowi z Gdańska podniosło motocykl. Tuż za nim jechał Zmarzlik i zdawało się, że wjechał w swojego rywala, jednak minimalnie go minął. Mroczka zszedł do parku maszyn o własnych siłach, jednak został wykluczony z powtórki.

W drugiej odsłonie gospodarze nie mieli problemów z pokonaniem bezbarwnego dziś Szymki.

Rekordy oglądalności polskich lig żużlowych!

Bardzo ciasno na pierwszym łuku i leżą Jonasson oraz Świderski. Szwed szybko podniósł się z toru i podszedł do swojego rywala. THJ schodzi do parkingu o własnych siłach, Świderski chwilę później również podniósł się z toru i wrócił do parku maszyn. Sędzia oraz kibice mogą oglądać nagranie tej sytuacji na telebimie. Powtórka w czteroosobowym składzie. Obaj zawodnicy są zdolni do dalszej jazdy.

W drugiej odsłonie najlepiej ze startu wyszli gdańszczanie i przez jedno okrążenie podwójnie prowadzili. Na pierwszym łuku drugiego kółka Świderski ciasno wszedł pod Jonassona i ten musiał puścić gaz, przez co spadł na ostatnie miejsce. Walczył jednak o punkt z Sundstroemem jednak na drugim łuku trzeciego okrążenia zawodnicy zanotowali kolejny upadek. Tym razem Jonassona i Sundstroema. Sędzia bez wątpliwości wykluczył z powtórki zawodnika z Gdańska. Obaj żużlowcy zdolni do dalszej jazdy.

Bieg na swoją korzyść rozegrał niepoturbowany Pieszczek, który wygrał dwa ostatnie starty. Tym razem spod taśmy wyszedł ostatni, jednak na pierwszym łuku zdołał założyć się na Świderskiego i wyprzedzić jadącego po zewnętrznej Sundstroema. Pewna wygrana juniora Renault Zdunek Wybrzeża.

Po starcie zdawało się, że na prowadzenie wyjdzie Cyfer, jednak Lindgren umiejętnie przytrzymał go pod bandą. Na przeciwległej prostej juniora wyprzedził też Iversen. Chwilę później, na drugim łuku prowadzący Szwed pojechał bardzo szeroko, co wykorzystał jadący tuż za nim Duńczyk i wysunął się na pierwsze miejsce. Z tyłu Cyfer bronił się przed Gafurowem, choć musiał to robić przede wszystkim przez swoje błędy.

Przerwa na równanie toru. Zagar wstrzelił się w start i sędzia przerwał bieg. Powtórka w czteroosobowej obsadzie. W tej Słoweniec znów był najlepszy i bez problemu objął prowadzenie po pierwszym łuku. Gdańszczanie nie zagrozili też Gapińskiemu i Stal powiększyła przewagę o kolejne cztery punkty.

Chcesz sprawdzić swoją wiedzę żużlową? Polecamy nasze quizy żużlowe - do wyboru trzy poziomy trudności!

Świetny start Jonassona, który po pierwszym łuku wysunął się na prowadzenie. Po szerokiej napędził się jednak Iversen i już w kolejny wiraż to on wchodził pierwszy. Szwed do końca naciskał swojego duńskiego lidera, jednak Puk nie miał problemu przed obroną trzech punktów.

Świetny start Zagara i to on z ogromną przewagą dojechał do mety na pierwszym miejscu. Ostatni początkowo jechał Gapiński, jednak na dystansie błędy popełniał Gafurow i powracający po kontuzji zawodnik Stali Gorzów bez problemu sobie z nim poradził. Na czwartym okrążeniu zbliżył się w dodatku do Lindgrena, jednak ten obronił się przed groźnymi atakami gorzowianina.

Zmarzlik wykorzystał pierwsze pole startowe i pierwszy wszedł w łuk. Do krawężnika ściął z kolei Pieszczek, ale gorzowianin poprawnie przytrzymał kredę, dzięki czemu po zewnętrznej na drugie miejsce wysunął się Cyfer. Pieszczek bez szans na nawiązanie walki.

Świderski najlepiej wyszedł spod taśmy i założył całą stawkę. Bardzo blisko niego trzymał się Mroczka, ale tor nie pozwala jeszcze na to żeby skutecznie zaatakować.

16:29 - Zawodnicy wyjeżdżają do pierwszego biegu.

16:23 - Koniec prezentacji. Na trybunach około 9 tysięcy osób.

16:20 - Rozpoczęła się prezentacja. Pod nieobecność Krzysztofa Kasprzaka kapitanem gorzowskiej drużyny będzie Niels Kristian Iversen. Zawody zostaną rozegrane wg I zestawu startowego.

16:12 - Na trybunach coraz więcej kibiców, jest ich już około 5 tysięcy. Nad stadionem wciąż względnie słonecznie, choć z północy nadciągają ciemne chmury.

16:08 - Koniec próby toru.

16:01 - Gorzowianie na torze. Stal na próbie reprezentują Bartosz Zmarzlik i Adrian Cyfer.

15:59 - Rozpoczyna się próba toru. Przed publicznością z drużyny z Gdańska zaprezentowali się Artur Mroczka i Thomas H. Jonasson.

15:46 - Składy potwierdzone. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Krzysztofa Kasprzaka, który wczoraj w Landshut doznał kontuzji, zastąpi Linus Sundstroem. W ekipie z Gdańska nie pojedzie z kolei Leon Madsen, lecz zadebiutuje Fredrik Lindgren.

15:32 - Nad stadionem rozpogadza się. Coraz mniej ciemnych chmur, a więcej błękitnego nieba. Na trybunach jak na razie bardzo mało kibiców.

15:21 - W Gorzowie pochmurno, lecz przebija się słońce. Około godziny 15:00 padał lekki deszcz, jednak nie na tyle mocny żeby zniszczyć przygotowaną nawierzchnię. Obie ekipy są aktualnie na obchodzie.

Jak niedzielne mecze typują eksperci SportoweFakty.pl?
-> Typy Bartłomieja Czekańskiego
-> Typy Krzysztofa Cegielskiego
-> Typy Jacka Gajewskiego
-> Typy Mariana Maślanki
-> Typy SportoweFakty.pl

Polecamy także:
-> Starcie różnych światów (zapowiedź)
-> Sundstroem za Kasprzaka
-> Zmora przestrzega przed lekceważeniem rywala
-> Chomski zwolennikiem jazdy w mocnym składzie