Miśkowiak do ostatnich metrów atakował Pedersena, lecz nie zdołał go wyprzedzić.

Pewne zwycięstwo gości, którzy prowadzili od startu to mety.

Pewne zwycięstwo Barana. Lindbaeck do samej mety próbował wyprzedzić Stachyrę, ale ten skutecznie bronił się przed atakami Szweda.

Wyścig przerwany z powodu nierównego startu. Powtórka w czterech. W powtórce Nicholls przedarł się z trzeciej pozycji na pierwszą. Gnieźnianie zapewnili sobie awans do Ekstraligi!

Pedersen wygrał start i odniósł pewne zwycięstwo. Gnieźnianie są o krok od awansu do Ekstraligi.

Dobry start pary gości, lecz gnieźnianie szybko uporali się z Borowiczem. Na wejściu w drugi łuk Nicholls ostrym atakiem wyprzedził Stachyrę.

Na ostatnim okrążeniu upadek na trzeciej pozycji zanotował Baran. Lindbaeck prowadził od startu do mety. Lublinianin wstał z toru o własnych siłach.

Na wyjściu z pierwszego łuku czwartego okrążenia Miesiąc staranował Miśkowiaka. Obaj lublinianie wstali z toru o własnych siłach. Z powtórki wykluczony został Miesiąc. Gnieźnianie lepiej wyszli ze startu, ale Miśkowiak szybko uporał się z Fajferem.

O losach wyścigu zadecydował start i rozegranie pierwszego łuku.

Bieg został przerwany z powodu nierównego startu. Powtórka w pełnej obsadzie. W powtórce najpierw Pedersen uporał się z Baranem, a następnie Fajfer wyprzedził Jeleniewskiego. "Jeleń" próbował odbić trzecią pozycję, lecz jego ataki okazały się nieskuteczne.

Dryml popisał się bardzo dobrym startem i do mety nie oddał prowadzenia. Nicholls zaciekle atakował Miśkowiaka, lecz ten skutecznie obronił się przed atakami Anglika.

Walkę o trzecią pozycję stoczyli Borowicz i Maciej Fajfer. Junior gości na dystansie minął Fajfera. Od startu do mety prowadził Pedersen.

Bieg został przerwany z powodu nierównego startu. Awaria maszyny startowej została usunięta. Taśmy dotknął Nicholls, który został wykluczony z powtórki. W jego miejsce pojedzie Oskar Fajfer. Młodzieżowiec gnieźnieńskiego zespołu najlepiej wyszedł spod taśmy, ale na wyjściu z pierwszego biegu minął go Jeleniewski, który nie miał problemów z dowiezieniem trzech punktów do mety.

Upadek na wyjściu z pierwszego łuku zanotował Miesiąc. Z powtórki jako sprawca spowodowania upadku wykluczony został Lindbaeck. W powtórce Skórnicki starał się rozdzielić parę gości, lecz jego próby okazały się nieskuteczne.

Niebo nad Gnieznem jest zachmurzone, ale nic nie wskazuje na to, aby miał spaść deszcz. Składy potwierdzone. W pierwszym meczu obu drużyn padł rezultat 45:44 na korzyść drużyny z Gniezna. Trybuny stadionu w pierwszej stolicy zasiadło około 11 tysięcy widzów, w tym blisko 400 osób z Lublina. Zakończyła się prezentacja. Zawody odbędą się według I zestawu startowego. Pewne zwycięstwo gnieźnieńskiej pary, która prowadziła od startu do mety.