Nicki Pedersen bez złamań. Duńczyk narzeka na ból szyi

Badania przeprowadzone w gorzowskim szpitalu nie wykazały poważnej kontuzji u Nickiego Pedersena. Duńczyk przyznaje jednak, że narzeka na mocny ból szyi.

Michał Wachowski
Michał Wachowski
Po upadku w osiemnastym biegu Speedway Grand Prix Polski w Gorzowie "Power" podjął decyzję o wycofaniu się z zawodów. Żużlowiec Fogo Unii Leszno uczestniczył w groźnie wyglądającej kraksie z Matejem Zagarem. Na wejściu w drugi łuk na odważną szarżę zdecydował się Jason Doyle, który zaatakował z trzeciego miejsca. Australijczyk wszedł pod łokcie rywali i nie zostawił miejsca Słoweńcowi, który wpadł w motocykl Pedersena.
Przeprowadzone w sobotę przed północą badania nie wykazały jednak u Duńczyka poważnej kontuzji. "Na prześwietleniu nie stwierdzono niczego złego, ale szyja mnie boli! Kolejne badania przejdę w niedzielę w Danii" - napisał Pedersen na swoim koncie na Twitterze.

Z perspektywy polskich kibiców ważne jest to, by Duńczyk wykurował się na play-offy PGE Ekstraligi. Pierwszy mecz przeciwko KS Toruń zaplanowano na 6 września.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×