Włókniarz reaguje po wypadku Warda. Obowiązkowe stabilizatory
Włodarze Stowarzyszenia CKM Włókniarz po niedzielnym wypadku Darcy'ego Warda w Zielonej Górze pomyśleli o zwiększeniu bezpieczeństwa swoich podopiecznych.
Mateusz Makuch
Australijczyk w niedzielnym meczu SPAR Falubazu Zielona Góra z MRGARDEN GKM-em Grudziądz uderzył o drewnianą bandę i na noszach opuścił tor. Upadek okazał się fatalny w skutkach. Wydarzenie to poruszyło środowisko żużlowe na całym świecie. Po dramacie Darcy'ego Warda wiążące decyzje podjął Włókniarz Częstochowa.
W Częstochowie ze stabilizatora korzysta już m.in. Rafał Malczewski
- W niedzielę w Zielonej Górze wydarzyła się wielka tragedia. 5 lat temu w Częstochowie byliśmy świadkami podobnego dramatu z udziałem Kamila Cieślara. Z Kamilem cały czas jesteśmy w kontakcie i długo rozmawialiśmy po wypadku Darcy'ego Warda. Po konsultacjach m.in. z Kamilem podjęliśmy w klubie decyzję o obowiązkowym używaniu stabilizatorów. Wierzymy, że wpłynie to na poprawę bezpieczeństwa zawodników - przekazał Michał Świącik.