Włókniarz reaguje po wypadku Warda. Obowiązkowe stabilizatory

Włodarze Stowarzyszenia CKM Włókniarz po niedzielnym wypadku Darcy'ego Warda w Zielonej Górze pomyśleli o zwiększeniu bezpieczeństwa swoich podopiecznych.

Mateusz Makuch
Mateusz Makuch
Australijczyk w niedzielnym meczu SPAR Falubazu Zielona Góra z MRGARDEN GKM-em Grudziądz uderzył o drewnianą bandę i na noszach opuścił tor. Upadek okazał się fatalny w skutkach. Wydarzenie to poruszyło środowisko żużlowe na całym świecie. Po dramacie Darcy'ego Warda wiążące decyzje podjął Włókniarz Częstochowa.
Jak przekazał nam prezes Stowarzyszenia CKM Włókniarz, Michał Świącik, postanowiono, że wszyscy podopieczni klubu - adepci oraz młodzieżowcy występujący z ramienia Włókniarza - mają obowiązek we wszystkich zawodach i treningach jeździć ze specjalnymi ochraniaczami stabilizującymi kark. Koszta zakupu stabilizatorów dla wszystkich zawodników oraz adeptów w szkółce ma pokryć klub. Włókniarz jest pierwszym ośrodkiem, który podjął taką decyzję.
W Częstochowie ze stabilizatora korzysta już m.in. Rafał Malczewski W Częstochowie ze stabilizatora korzysta już m.in. Rafał Malczewski
- W niedzielę w Zielonej Górze wydarzyła się wielka tragedia. 5 lat temu w Częstochowie byliśmy świadkami podobnego dramatu z udziałem Kamila Cieślara. Z Kamilem cały czas jesteśmy w kontakcie i długo rozmawialiśmy po wypadku Darcy'ego Warda. Po konsultacjach m.in. z Kamilem podjęliśmy w klubie decyzję o obowiązkowym używaniu stabilizatorów. Wierzymy, że wpłynie to na poprawę bezpieczeństwa zawodników - przekazał Michał Świącik.

Czy decyzję władz Włókniarza uważasz za słuszną?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×