Mecz w Tarnowie oczami Mariana Maślanki. "Nie skreślam Falubazu"
W czwartek odbędzie się zaległe spotkanie tarnowskiej Unii ze SPAR-em Falubazem Zielona Góra. Zdaniem Mariana Maślanki przyjezdni z Grodu Bachusa nie stoją na straconej pozycji.
Michał Wachowski
- Zgadzam się, że faworytem jest Unia Tarnów, ale uważam, że walka o zwycięstwo będzie naprawdę zacięta. Dla zielonogórzan to mecz z gatunku "być albo nie być", dlatego nie dadzą łatwo za wygraną - ocenił Marian Maślanka.
Zdaniem Mariana Maślanki o końcowym triumfie tarnowian przesądzi fakt, iż SPAR Falubaz jest osłabiony brakiem Piotra Protasiewicza. - Gdyby on jechał w tym meczu, spotkanie to wyglądałoby zupełnie inaczej. Krzysztof Jabłoński to solidny zawodnik i stać go na dobry wynik, ale czy w pełni zastąpi Protasiewicza? Będzie o to bardzo trudno. W ostatecznym rozrachunku trochę Falubazowi do zwycięstwa może zabraknąć - podsumował.
Typuję wynik: 50:40