Unia Tarnów nie zlekceważy Falubazu. Paweł Baran: Zapominamy o tym, co było w Zielonej Górze

Unia Tarnów przystępuje do meczu ze SPAR Falubazem Zielona Góra w roli zdecydowanego faworyta do zwycięstwa. - Nie lekceważymy rywala. W żużlu nie ma spacerków - przestrzega trener Paweł Baran.

Jakub Czosnyka
Jakub Czosnyka
Gospodarze stają przed szansą dopisania do swojego dorobku punktowego aż trzech dużych punktów. Zielonogórzanie nie dość, że przegrali pierwsze spotkanie na własnym torze, to w Tarnowie zjawią się jeszcze osłabieni brakiem Piotra Protasiewicza.
- Zawsze staram się cieszyć z sukcesów, ale teraz zapominamy o tym, co było w Zielonej Górze i cały czas powtarzam to naszym chłopakom. Koncentrujemy się na meczu z Falubazem, który chcemy zwyciężyć. Nie lekceważymy ich, bo to bardzo mocna drużyna, nawet w obliczu kontuzji. Już nieraz byliśmy świadkami sytuacji, kiedy to wydawało się, że osłabiony zespół jedzie na wyjazd na stracenie, a kończyło się różnie. Kiedy drużynę dopadają problemy, to nie ma się nic do stracenia i jedzie na maska. Za przykład może posłużyć tutaj mecz Falubazu w Toruniu, gdzie kontuzji na samym początku nabawił się Grzegorz Walasek. Myślałem szczerze, że wynik jest już rozstrzygnięty, a tu goście niesamowicie postawili się miejscowym i zdobyli bonus. Po prostu nie ma w żużlu spacerków, bo każde spotkanie jest ciężkie i trzeba się optymalnie przygotowywać - studzi emocje przed czwartkowym meczem trener Unii Tarnów. Biorąc pod uwagę ostatni wynik obu drużyn na torze w Zielonej Górze, ciężko doszukiwać się argumentów działających na korzyść zespołu z pod znaku Myszki Miki. Tarnowianie wydają się być w dużo lepszej formie, choć utrudnieniem będą dla nich wysokie temperatury, które mogą uniemożliwić optymalne przygotowanie nawierzchni toru. - Mieliśmy już w tym roku mecze, podczas których miała być wysoka temperatura, jak choćby nawet ten ostatni z Grudziądzem. Oczywiście, w dniu meczu przeszła burza, ale i tak poradziliśmy sobie z torem. Zawsze powtarzam, że jakiś wielkich fajerwerków nie wymyślę. Po prostu jedziemy i robimy swoje. Mamy przed meczem treningi, które pozwolą nam optymalnie przygotować się - ocenił Baran.

W składzie Jaskółek próżno doszukiwać się jakichkolwiek niespodzianek, jednak niewiadomą wciąż pozostaje obsada pozycji drugiego młodzieżowca. W ostatnim meczu w składzie Unii zadebiutował Patryk Rolnicki, lecz szkoleniowiec gospodarzy nie zdradził, na kogo postawi w najbliższym spotkaniu. - Zdecydowałem już, ale nazwisko zawodnika, który wystąpi w meczu ogłoszę nieco później - zakończył tajemniczo trener Unii.

Czy SPAR Falubaz Zielona Góra jest w stanie zagrozić w zwycięstwu Unii Tarnów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×