Fogo Unia Leszno ma najbardziej "sprawiedliwy" tor. Takie wnioski nasuwają się po analizie statystyk pól startowych po 11. kolejce spotkań PGE Ekstraligi.
Ustawienie par przez menedżerów drużyn ma ogromne znaczenie. Jeszcze większe ma wtedy, gdy zespół musi rywalizować na torze, który preferuje określone pola startowe. Wówczas ustawienie lidera drużyny na polu, z którego prawie nikt nie wygrał, może zakończyć się dla zespołu porażką. Menedżerowie prowadzą na bieżąco statystyki meczowe i przed biegami nominowanymi wiedzą, które pola dają większą szansę wygranej. Ciekawie wygląda zestawienie wszystkich spotkań na ligowych torach i statystyki pokazujące procentowy rozkład zwycięstw z poszczególnych pól startowych i ogólnej liczby punktów zdobytych z wszystkich pól.
Co ciekawe, po 11. kolejce spotkań PGE Ekstraligitylko KS Toruń nie doznał porażki na własnym torze. Z kolei zespołem, który najlepiej spisywał się na wyjazdach była Fogo Unia. W stosunku do poprzedniego notowania zaszły spore zmiany na torze w Lesznie. W ciągu dwóch spotkań żaden z zawodników nie zwyciężył z czwartego toru! Znacznie zmalał również procent ogólnej liczby punktów zdobywanych z tego pola. Najbardziej sprawiedliwym torem jest owal Unii Tarnów. Na nim różnica w największej i najmniejszej liczbie zwycięstw z poszczególnych torów wynosi zaledwie pięć. Także pod kątem liczby zdobywanych punktów na poszczególnych polach najlepiej wypada owal Jaskółek.
Najgorzej pod kątem liczby zwycięstw i zdobyczy punktowych z poszczególnych pól wypada Betard Sparta Wrocław. Na nim różnice pomiędzy najlepszym pierwszym torem, a najgorszym - czwartym - są ogromne.
Biorąc pod uwagę łączną liczbę zwycięstw i punktów zdobywanych na wszystkich torach, w PGE Ekstralidze najczęściej wygrywają zawodnicy z pierwszego pola. Pozostałe zwycięstwa i punkty rozkładają się w miarę równomiernie pomiędzy pozostałe pola.
Poniżej prezentujemy pełne zestawienie skuteczności pól pod kątem liczby zwycięstw i ogólnej liczby punktów. Zestawienie będzie aktualizowane po każdej kolejce.