Arcyważny mecz w Grudziądzu. Robert Kempiński: Porażka nie wchodzi w grę
Znajdujący się w ciężkim położeniu MRGARDEN GKM Grudziądz musi pokonać w niedzielę Betard Spartę Wrocław. Z wagi spotkania zdaje sobie sprawę trener gospodarzy, Robert Kempiński.
Kamil Tecław
Grudziądzanie nie mają wyjścia - niedzielny mecz z Betard Spartą Wrocław muszą rozstrzygnąć na własną korzyść. Z każdym kolejnym meczem szanse beniaminka na utrzymanie znacznie maleją. Tym bardziej, że ligowe punkty zdobywa PGE Stal Rzeszów. - Porażka nie wchodzi w grę. Wiemy, że Rzeszów zremisował na własnym torze z Zieloną Górą w ostatnim spotkaniu i musimy wygrać pozostałe dwa mecze u siebie - przyznaje w rozmowie z naszym portalem szkoleniowiec żółto-niebieskich, Robert Kempiński.
Robert Kempiński liczy na dobry występ drugiej linii w meczu z Betard Spartą Wrocław
Nie ulega wątpliwości, że grudziądzan czeka w niedzielę ciężki bój. Przyjezdny zespół Piotra Barona walczy o awans do rundy play-off i zwycięstwo w Grudziądzu mocno przybliżyłoby ich do zrealizowania swojego przedsezonowego celu. Ogromny atut wrocławian to skuteczni młodzieżowcy i doskonale spisujący się Tai Woffinden oraz Maciej Janowski. - Uważam, że obawiać trzeba się każdego. Sparta ma oczywiście dobrych juniorów, ale głównymi filarami są bez dwóch zdań Woffinden z Janowskim. Ich młodzieżowcy to jednak spory atut. Drabik jest obecnie jednym z najlepszych juniorów w Polsce, a i Gała potrafi zaskoczyć. Walczymy do końca. W czwartek na treningu stawili się wszyscy zawodnicy. Jeżeli ktoś będzie chciał jeszcze coś spróbować to może pojeździć również w piątek i sobotę - kończy trener MRGARDEN GKM-u.