Jacek Frątczak: Dla jakości ligi Falubaz powinien znaleźć się w play-offach
W niedzielny wieczór SPAR Falubaz Zielona Góra uległ na Motoarenie zespołowi KS Toruń w stosunku 43:46. Gościom udało się wywalczyć punkty bonusowy, co można uznać za ich spore osiągnięcie.
Spotkanie w Toruniu zaczęło się dla przybyszy z Winnego Grodu bardzo pechowo. Już w pierwszym wyścigu na tor upadł Grzegorz Walasek i został odwieziony do szpitala. Na miejscu okazało się, że "Greg" złamał obojczyk. To kolejny problem z jakim musi się mierzyć zespół z Zielonej Góry w tym sezonie. W półfinale DPŚ w Gnieźnie poważnej kontuzji doznał Jarosław Hampel, a wcześniej z urazami zmagali się Andreas Jonsson oraz krajowi liderzy, Walasek i Protasiewicz.
Po meczu w Toruniu SPAR Falubaz Zielona Góra zajmuje czwarte miejsce w tabeli PGE Ekstraligi. Drużyna Sławomira Dudka zdobyła dziewięć punktów w siedmiu spotkaniach i jej sytuacja w kwestii walki o strefę medalową wydaje się być komfortową. - Przede wszystkim musimy wygrać mecze u siebie, ale jeśli taka drużyna jak my miałaby nie jechać w play-offach ze względu na kontuzje, to byłaby katastrofa. Myślę, że dla jakości ligi Falubaz powinien znaleźć się w play-off. To, co dzisiaj pokazaliśmy, to wielka klasa. Dziękuję moim zawodnikom, wszystkim osobom ze sztabu medycznego, szkoleniowego i organizacyjnego bo tworzymy kapitalną ekipę. Pokazaliśmy duży charakter - zakończył dyrektor sportowy.
Kolejne spotkanie ekipę z Zielonej Góry czeka 19 lipca, kiedy to do Winnego Grodu przyjedzie drużyna Betardu Sparty Wrocław.
Skrót meczu KS Toruń - SPAR Falubaz Zielona Góra