Rewelacyjny Protasiewicz to za mało - KS Toruń vs. SPAR Falubaz Zielona Góra (relacja)
Po bardzo zaciętym meczu ekipa KS Toruń ostatecznie pokonała osłabioną brakiem Jarosława Hampela i Grzegorza Walaska drużynę SPAR Falubazu Zielona Góra.
Mecz kiepsko zaczął się dla ekipy z Zielonej Góry. Już w pierwszym biegu na drugim łuku groźny upadek zanotował Grzegorz Walasek. Doświadczony żużlowiec bardzo ciasno wszedł w wiraż, bo tuż przed sobą miał Kacpra Gomólskiego, a za sobą Grigorija Łagutę. "Greg" za mocno skontrował motocykl, odprostowało go i uderzył w "Gingera". Walasek opuścił tor w karetce, a następnie pojechał do szpitala. Pierwsze informacje mówiły o urazie barku.
Sytuacja zielonogórzan, i tak już osłabionych brakiem Hampela, stała się dramatyczna. Nie sprawdziły się przewidywania o powrocie do formy Andreasa Jonssona i po drugiej serii przegrywali oni różnicą ośmiu punktów. Niespodziankę sprawili jedynie juniorzy Falubazu, którzy w drugiej odsłonie podwójnie pokonali Pawła Przedpełskiego i Oskara Fajfera. Poza tym jedynie Piotr Protasiewicz nawiązywał z gospodarzami równorzędną walkę. Po drugiej stronie barykady słabsze momenty mieli jedynie Gomólski i Fajfer, więc nie dziwiła wyraźna przewaga gospodarzy.
Trzecia startów mogła wlać trochę nadziei w serca kibiców z Zielonej Góry. W biegu dziewiątym Protasiewicz i Jonsson po bardzo ładnym wyścigu podwójnie pokonali torunian, zaś w kolejnej odsłonie zanosiło się na podobne rozstrzygnięcie. Doszło jednak do niecodziennej sytuacji, bo na drugim łuku będący na prowadzeniu Krystian Pieszczek i jadący na końcu stawki Chris Holder zanotowali niegroźne uślizgi. Rzecz w tym, że obaj upadli dokładnie w tym samym momencie i sędzia postanowił wykluczyć obu zawodników. W powtórce Protasiewicz bez problemu pokonał Miedzińskiego.
Sławomir Dudek robił co mógł, aby w każdym biegu desygnować do startu jak najmocniejszą obsadę. Musiał pamiętać o zastępowaniu kontuzjowanego Walaska, ale dobra postawa Pieszczka pozwoliła mu na dużo więcej możliwości. Junior SPAR Falubazu zastępował więc m.in. swojego młodszego kolegę, Alexa Zgardzińskiego , czy Aleksandra Łoktajewa, który spisywał się bardzo słabo. W ekipie Aniołów lekarstwem na słabsze ogniwa miał być z kolei Paweł Przedpełski. Bieg jedenasty pokazał jednak, że w drugiej części spotkania lepiej funkcjonuje to w drużynie gości. SPAR Falubaz wygrywał starty i gospodarze musieli walczyć o punkty na dystansie, choć nie zawsze się to udawało.
Inicjatywa wciąż jednak stała po stronie Aniołów. To oni prowadzili siedmioma punktami i trzymali w ręku trzy duże "oczka". Nie da się jednak ukryć, że postawa torunian nie powalała na kolana. Falubaz jechał bowiem bez dwóch ważnych ogniw i dotrzymywał kroku swoim rywalom. Na dodatek przed biegami nominowanymi zielonogórzanie dzięki atomowym startom i inteligentnemu rozgrywaniu pierwszego łuku odrobili dwa kolejne punkty. Wpływ na to miała rewelacyjna wręcz postawa Protasiewicza i niezwykle ważne punkty dorzucane przez Pieszczka oraz czasami przez Jonssona.
Biegi nominowane miały więc wszystko rozstrzygnąć. Pierwszy z nich zakończył się triumfem szybkiego Pieszczka i remisem. W tej sytuacji tylko kataklizm wyrwałby gospodarzom zwycięstwo. Do samego końca rozgrywała się jednak walka o punkt bonusowy. Ostatecznie zwycięstwem 4:2 Falubaz rzutem na taśmę wyrwał gospodarzom bonusa.
Skrót meczu KS Toruń - SPAR Falubaz Zielona GóraWyniki:
SPAR Falubaz Zielona Góra - 43
1. Grzegorz Walasek - 0 (w,-,-,-,-)
2. Aleksandr Łoktajew - 4 (1,1,1,0,1,d)
3. Andreas Jonsson - 7+2 (0,1*,1,2*,2,0,1)
4. Jarosław Hampel - Z/Z
5. Piotr Protasiewicz - 18 (2,2,2,3,3,3,3)
6. Krystian Pieszczek - 11+2 (2*,2,0,w,1*,3,3)
7. Alex Zgardziński - 3 (3,0,-)
Bieg po biegu:
1. (61,23) Łaguta, Gomólski, Łoktajew, Walasek (w/u) 5:1
2. (61,52) Zgardziński, Pieszczek, Przedpełski, Fajfer 1:5 (6:6)
3. (60,21) Holder, Miedziński, Łoktajew, Jonsson 5:1 (11:7)
4. (60,72) Przedpełski, Protasiewicz, Doyle, Zgardziński 4:2 (15:9)
5. (60,26) Miedziński, Protasiewicz, Łoktajew, Holder (d3) 3:3 (18:12)
6. (60,31) Doyle, Pieszczek, Jonsson, Fajfer 3:3 (21:15)
7. (60,18) Łaguta, Protasiewicz, Gomólski, Pieszczek 4:2 (25:17)
8. (60,95) Przedpełski, Doyle, Jonsson, Łoktajew 5:1 (30:18)
9. (60,35) Protasiewicz, Jonsson, Łaguta, Gomólski 1:5 (31:23)
10. (59,95) Protasiewicz, Miedziński, Pieszczek (w/u), Holder (w/u) 2:3 (33:26)
11. (60,07) Doyle, Jonsson, Pieszczek, Przedpełski 3:3 (36:29)
12. (60,17) Pieszczek, Holder, Łoktajew, Fajfer 2:4 (38:33)
13. (59,45) Protasiewicz, Miedziński, Łaguta, Jonsson 3:3 (41:36)
14. (59,99) Pieszczek, Holder, Łaguta, Łoktajew (d4) 3:3 (44:39)
15. (59,92) Protasiewicz, Miedziński, Jonsson, Doyle 2:4 (46:43)
Zawody rozgrywane były wg I zestawu startowego.
Sędzia: Tomasz Proszowski,
Widzów: 10 000 osób,
NCD uzyskał Piotr Protasiewicz - 59,45 s. - w biegu nr XIII.[b][/b]
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>