Jason Doyle: Starty w Ekstralidze są dla mnie spełnieniem marzeń
Jason Doyle jest odkryciem tegorocznych rozgrywek PGE Ekstraligi. Australijczyk, który jeszcze rok temu startował w Nice Polskiej Lidze Żużlowej, jest jednym z filarów KS Toruń.
Australijczyk nie miał wcześniej okazji do startów w najwyższej klasie rozgrywkowej, dlatego podczas spotkań wyjazdowych musi zapoznawać się z nieznanymi torami. - To był mój pierwszy występ na tym torze. Na pewno jest ciężko na nim jeździć, jeśli wcześniej nie miało się okazji do treningu we Wrocławiu. Bez tego trudno od razu ustawić optymalnie sprzęt. Tak naprawdę większość torów w PGE Ekstralidze jest dla mnie nowych, ale czerpię radość ze startów w tej lidze - dodał "Doyley".
Doyle nie ukrywa, że postęp w swojej karierze zawdzięcza ciężkiej pracy. - Jestem teraz w miejscu, w którym zawsze chciałem być. Przebyłem bardzo długą drogę, żeby się w nim znaleźć. Chciałbym zostać na takim poziomie przez następne kilka lat, może nawet dziesięć. Jeśli chodzi o Grand Prix, to robię wszystko, by osiągać tam jak najlepsze wyniki. Chciałbym być jeszcze wyżej w klasyfikacji generalnej. Zrobiłem krok naprzód w polskiej lidze po przenosinach z Łodzi do Torunia i tego samego życzyłbym sobie w Grand Prix. Za nami dopiero kilka turniejów i można jeszcze zdobyć wiele punktów - stwierdził Australijczyk.
Równocześnie reprezentant Australii chwali atmosferę panującą w klubie z Torunia. - Czuję się naprawdę dobrze. Wykonuję ciężką pracę i staram się czerpać radość z jazdy. W Toruniu czuję się perfekcyjnie. Lubię się ścigać na tamtejszym torze, bo jest inny niż większość pozostałych. Starty w Ekstralidze są dla mnie spełnieniem marzeń. Dlatego staram się dawać z siebie wszystko w każdym meczu toruńskiej drużyny. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będę zdobywać dużo punktów dla zespołu - podsumował Doyle.
Skrót meczu Betard Sparta Wrocław vs. KS ToruńKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>