Artur Mroczka: Wiem, co to są derby
Artur Mroczka w ostrowskim półfinale IMP zajął 9. miejsce i nie awansował do finału. Teraz przed zawodnikiem Unii Tarnów kolejne trudne wyzwanie - derbowy mecz z PGE Stalą Rzeszów.
Zmiany w ustawieniu sprzętu nie dały jednak oczekiwanego rezultatu. - Niestety, nie trafiłem ze zmianą, w drugą stronę poszedłem, źle totalnie i ten czwarty wyścig przeważył. W ostatnim biegu miałem trudnych rywali i gorsze pole. Żałuję tej zmiany, bo mogłem ją zrobić wcześniej, ale myślę, że byłoby tak samo. Stało się, zawody trochę nieudane, ale 7 punktów to nie najgorszy wynik - ocenił Mroczka.
W niedzielę Unię Tarnów czeka derbowy mecz z PGE Stalą Rzeszów. Dla obu drużyn będzie to prestiżowy pojedynek. Lepiej w tym sezonie spisują się Jaskółki, które mają na swoim koncie dwa triumfy i jeden zaległy mecz do rozegrania. Z kolei Żurawie wygrały w tym roku tylko jeden pojedynek, ale ich największym atutem jest doskonała znajomość własnego toru.
Derby rządzą się swoimi prawami, jest to ważny mecz nie tylko dla zawodników, ale i dla kibiców. - W derbach jeździłem w Gorzowie z Falubazem i wiem, co to są derby. Myślę, że będzie fajnie. Drużyna z Rzeszowa jest dobra, ale będziemy walczyć o to, aby wygrać - powiedział Mroczka.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>