Gdańszczanie realizują porozumienia z zawodnikami. Kolejna transza przelana przed czasem
Stowarzyszenie GKŻ Wybrzeże, aby otrzymać licencję musiało zawrzeć porozumienia z wierzycielami pozbawionego licencji GKS Wybrzeże SA. W ostatnich dniach otrzymali oni kolejną transzę zaległości.
Działacze Wybrzeża wielokrotnie deklarowali przejrzystość w funkcjonowaniu klubu. Regularna spłata zaległości na pewno sprzyja odbudowywaniu marki, gdyż gdański klub nie był wiarygodny. - Nie mamy w klubie żadnych problemów z płynnością finansową. Mogę nawet powiedzieć, że staramy się odkładać pewne środki na lokaty, by pracowały na kolejne miesiące funkcjonowania klubu. Na koniec roku chcielibyśmy dysponować gotówką, co z pewnością pomoże przy negocjacjach z żużlowcami. Mam świadomość, że mamy złą opinię. Działamy po to, by ją zmienić - zdeklarował Zdunek.
Sytuacja Wybrzeża nie jest doskonała. Wciąż trwają prace nad powiększeniem bazy sponsorów. - Cały czas rozwija się Klub 200. Coraz więcej małych i średnich przedsiębiorców jest zainteresowanych działaniem. Sprawdziła się inicjatywa dni otwartych klubu dla potencjalnych sponsorów. W pewnym sensie to dobrze, że nie opieramy się w tym momencie na jednym dużym sponsorze strategicznym. Historia pokazała, że bezpiecznie mieć kilkudziesięciu sponsorów dających od 200 do ponad 1000 złotych miesięcznie. W gdańskim żużlu wielokrotnie takiej bazy sponsorów brakowało. Dziś cały czas pracujemy nad pozyskaniem kolejnych partnerów - zarówno poprzez współpracę reklamową, barterową, ale także poprzez inne inicjatywy, jak Puchar Św. Dominika. Być może firmy, które dadzą jednorazowo pieniądze na turniej komercyjny przekonają się do nas i zaczną sponsorować klub? Budujemy podstawy do startu w 2016 roku, gdyż chcemy awansować do Nice PLŻ, a różnica finansowa poziomów rozgrywek powoduje znaczne zwiększenie wymagań po awansie - zakończył prezes klubu znad morza.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>