Jason Doyle już zna ścieżki w Gorzowie: To był dobry trening przed Grand Prix
KS Toruń pokonał MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów na jej własnym torze 48:42. W ekipie gości dobrze pojechał nawet debiutant Jason Doyle, który po raz pierwszy występował na gorzowskim stadionie.
Dla ekipy z Grodu Kopernika niedzielna wygrana była drugą w tym sezonie. W ten sposób drużyna Jacka Gajewskiego pnie się w górę tabeli. Do zespołu po kontuzji powrócił Adrian Miedziński i to, zdaniem Australijczyka, miało spore znaczenie w odniesieniu zwycięstwa przeciwko żółto-niebieskich. - Mamy Adriana z powrotem w drużynie i dodało to nieco presji pozostałym, bo doszedł kolejny dobry zawodnik, który potrafi zdobyć 10 punktów w każdym meczu. Nie było takiej presji, kiedy Adrian był kontuzjowany. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi, jest dobry team spirit i będziemy walczyć o kolejne zwycięstwa - mówił uczestnik cyklu o indywidualne mistrzostwo świata.
Kolejna runda zmagań o tytuł mistrza globu już w następną sobotę. SGP przeniesie się do Pragi. Debiutant elitarnego cyklu ma nadzieję na dużo lepsze ściganie niż w dotychczasowych turniejach, dołączając tym samym do osób, którym nie podobają się działania firmy BSI. - Następny tydzień jest bardzo pracowity. W sobotę kolejne Grand Prix, tym razem w Pradze. Będzie to także trudny turniej, ale mam nadzieję, że tor będzie lepszy niż w dwóch dotychczasowych rundach. To wszystko jest dla mnie nowe, ale nie mogę doczekać się następnych zawodów - przekonywał reprezentant Australii.29 sierpnia jedna z rund Grand Prix zawita do miasta nad Wartą. Stawiający swoje pierwsze kroki w cyklu Kangur liczy, że przyda mu się doświadczenie, jakie zdobył na Stadionie im. Edwarda Jancarza podczas ligowych zmagań. - To był dobry trening przed Grand Prix na tym torze. Znam już trochę ścieżki. Mam nadzieję, że Zmarzlik nie pojedzie, bo będzie nie do zatrzymania - zaśmiał się na koniec Jason Doyle.
Skrót meczu MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - KS ToruńKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>