KMŻ Motor Lublin - KSM Krosno: Pomeczowe Hop-Bęc

KMŻ Motor Lublin zaledwie jednym oczkiem pokonał na własnym torze KSM Krosno. Lublinianie triumf zawdzięczają m.in. dobrej postawie Kamila Pulczyńskiego oraz Oskara Bobera.

Konrad Mazur
Konrad Mazur
HOP

Lider Pulczyński

Niedzielny mecz w wykonaniu Kamila Pulczyńskiego jest tylko potwierdzeniem jak wychowanek klubu z Torunia jest dobrze przygotowany do sezonu. Pulczyński przed sezonem pokazywał się z dobrej strony na treningach i sparinach. Zawodnik z ekstraligową przeszłością zarówno w Gdańsku jak i w Lublinie udowadniał, że będzie ważnym punktem lubelskiego zespołu. Pulczyński przeciwko Wilkom może mieć do siebie pretensje jedynie o ostatni bieg. Dziesięć punktów okazało się najlepszą zdobyczą wśród podopiecznych Jerzego Głogowskiego.

Prawie nieskazitelny Vissing

Kontraktując od trzech sezonów Clausa Vissinga zarząd KSM Krosno może być z siebie zadowolony. Duńczyk potwierdza, że na drugoligowych torach jest czołową postacią. Udowodnił to także przeciwko Koziołkom. Vissing znakomicie radził sobie i na starcie i na trasie. Tylko raz stracił punkty, w swoim pierwszym biegu, na rzecz Alesa Drymla. Czternaście punktów było najlepszym wynikiem meczu.

Bober wykorzystał macierzysty tor

Pierwszy mecz lublinian w Gdańsku był kompromitacją w wykonaniu formacji młodzieżowej. Szczególnie ze swojego występu mógł być niezadowolony wówczas Oskar Bober. Teraz jednak wychowanek zespołu z Koziego Grodu może wyjść z podniesioną głową. To dzięki jego sporej zdobyczy punktowej Motor może cieszyć się ze zwycięstwa. Bober wygrał dwa wyścigi, a w trzecim przyjechał za kolegą z pary. Do fenomelanego występu zabrakło mu punktów w ostatniej gonitwie, którą zakończył upadkiem.

Przebudzenie Thoernbloma

Mathias Thoernblom meczem z Wilkami zadebiutował na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Przed spotkaniem była pewna niewiadoma, czy zawodnik z kraju Trzech Koron powtórzy dobry wynik z Gdańska. Thoernblom od początku nie radził sobie z lubelskim owalem. Później jednak, kiedy Motor pozostawał w grze o dwa punkty, młody Szwed odrodził się i wygrał swoje dwa ostatnie biegi.

BĘC

Inauguracja przy pustych trybunach

1500 - tyle wyniosła liczba osób, które zasiadły na pierwszym ligowym spotkaniu przy Alejach Zygmuntowskich. Dla lubelskich działaczy jest to duży zawód, ponieważ w ostatnich latach na inaugurację zarówno w pierwszej, jak i drugiej lidze przychodziło więcej osób. Zważywszy na to, że Motor ma do spłacenia długi, taka liczba widzów będzie rodziła coraz większe problemy finansowe.

Stachyra w szpitalu

O dużym pechu może mówić Dawid Stachyra. Żużlowiec, który w ostatnich latach zmaga się z brakiem formy mecz w Lublinie zaczął od dwóch punktów z bonusem. W drugim starcie Stachyra stoczył walkę na pierwszym łuku z Oskarem Boberem. Obaj zawodnicy w ferworze walki upadli na tor. Konsekwencje upadku okazały się dla "Davidoffa" przykre. Reprezentant KSM Krosno został odwieziony do szpitala. Wiadomo już, że ma on złamaną łopatkę i kciuk.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Kamil Pulczyński utrzyma wysoką formę do końca sezonu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×