Michał Widera: Pontus Aspgren może być naszym kolejnym odkryciem

Mimo trzeciej porażki, trener krakowian dostrzega progresję wyniku swojej drużyny i cieszy się z dobrej postawy Pontusa Aspgrena. Szwed może być odkryciem Speedway Wandy Instal Kraków.

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik
Speedway Wanda Instal Kraków przegrała co prawda trzeci mecz z rzędu i zamyka tabelę Nice Polskiej Ligi Żużlowej, ale zespół Michała Widery w meczu w Ostrowie zaprezentował się naprawdę dobrze. - Widać progresję wyniku i to cieszy. Nastawialiśmy się, że będziemy jechać coraz lepiej. Nie można przecież walczyć z wiatrakami i wygrywać z tak mocnymi przeciwnikami. Owszem, można, ale trzeba być realistą. Skład Ostrowa na papierze wygląda bardzo mocno. Byłem zdziwiony postawą Nicklasa Porsinga, bo dla mnie to był szok. Ktoś mógłby powiedzieć, jak po przegranym meczu można poprawić sobie humor. My spoglądamy na ten wynik inaczej i widzimy w nim pozytywy - powiedział trener beniaminka Nice PLŻ.
Bardzo dobrze w Ostrowie pojechał Andriej Karpow, ale największą niespodziankę sprawił Szwed, Pontus Aspgren. - My zaskoczyliśmy Pontusem Aspgrenem, który był zawodnikiem nieznanym, a tu nagle pojechał bardzo ładnie. Jestem zadowolony z wyniku w Ostrowie, choć oczywiście widzę, że mamy dziury w składzie. Na mecz z Gnieznem musimy wyeliminować te niuanse - dodał Widera.Trener Michał Widera młodego Szweda wyciągną niczym asa z rękawa, przed meczem dokonując niespodziewanej zmiany w miejsce Kennetha Hansena. - Z Pontusem rozmawiałem już w zeszłym roku, bo obserwowałem go bacznie. W tym sezonie zdecydowaliśmy się go zakontraktować i być może to będzie taki strzał w dziesiątkę. W sparingu wygrywał nie z byle kim. Być może to będzie nasze kolejne odkrycie - wierzy trener krakowian.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×