Piotr Pawlicki: Mój starszy syn znów jest sobą
Kibice i żużlowi obserwatorzy zastanawiają się nad przyczyną metamorfozy Przemysława Pawlickiego. Jego ojciec przyznaje, że syn osiąga takie wyniki także na silnikach z zeszłego sezonu.
Michał Wachowski
Ci, którzy spodziewali się, że starszy z braci Pawlickich przegra walkę o miejsce w składzie Fogo Unii byli w zupełnym błędzie. "Shamek" przemknął jak burza przez rundę eliminacji SGP, rozegrał udany mecz w PGE Ekstralidze, a w towarzyskim spotkaniu Polski z Danią zdobył aż czternaście punktów i bonus. Jego ojciec, Piotr Pawlicki senior przyznaje jednak, że obecna forma syna nie jest dla niego zaskoczeniem.
- Oprócz wyników najbardziej cieszy mnie to, że mój syn znów jest po prostu sobą - wyznał Piotr Pawlicki
Co ciekawe, za sukcesem starszego z braci nie stoją wcale nowe silniki. Jego ojciec zapewnia, że Przemek jest w stanie wygrać z najlepszymi na sprzęcie z poprzedniego sezonu. - Mamy też nowe silniki, ale wiele z nich używaliśmy już w poprzednim sezonie. Przemek uwierzył, że ma dobry sprzęt i dobrze się na nim czuje. Myślę, że to jest podstawą jego wyników. Paroma silnikami zajmuję się ja, a pozostałymi Flemming Graversen z Danii, z którego jesteśmy naprawdę zadowoleni. Oprócz wyników najbardziej cieszy mnie to, że mój syn znów jest po prostu sobą - podsumował Piotr Pawlicki.KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>