Tomasz Gollob: Dla orzełka i dla kraju się nie odmawia
- Brakowało mocy w moich silnikach, stąd też taki wynik - mówił po meczu Polski z Danią w Ostrowie Tomasz Gollob. Wielokrotny kapitan reprezentacji przyznał, że starty z orzełkiem są zawsze wyjątkowe.
Maciej Kmiecik
Tomasz Gollob kilka dni temu bajecznie pojechał w Grudziądzu na twardym torze. W Ostrowie nawierzchnia jest nieco inna, a po opadach deszczu nie była najłatwiejsza dla żużlowców. - Na przelotowych tłumikach na pewno odżyłem, choć w Ostrowie tego nie było widać. Po prostu jeśli chodzi o takie tory, gdzie potrzeba więcej mocy, jeszcze to się nie sprawdza. Czeka mnie nadal dużo pracy - przyznał po meczu w Ostrowie Gollob.
Tomasz Gollob niemalże w trybie awaryjnym został ściągnięty do Ostrowa na mecz z Duńczykami. Wielokrotnego reprezentanta Polski długo nie trzeba było namawiać na występ w kadrze. - Jeżeli była taka sytuacja, że trzeba było pomóc, uczyniłem to. Dla orzełka i dla kraju się nie odmawia. Była potrzeba, przyjechałem. Dobrze wyszło, bo zwyciężyliśmy i to się liczy - wyjaśnił Gollob.
Tomasz Gollob kapitalny jak za dawnych lat