Najlepszy mecz w ligowej historii Bartosza Smektały. "Wciąż się uczę"
Z dobrej strony w niedzielnym meczu Fogo Unii Leszno z Unią Tarnów pokazał się Bartosz Smektała. Młodzieżowiec Byków wywalczył 4 punkty oraz bonus.
Piotr Walkowiak
Tarnowianie postawili mocny opór leszczynianom. Do dziesiątego biegu obie drużyny były w kontakcie. Dopiero później Fogo Unia Leszno zaczęła uciekać. - Mecz nie należał do łatwych. Najważniejsze, że ostatecznie go wygraliśmy. Wydaje mi się, że i my i kibice możemy być zadowoleni - powiedział Bartosz Smektała.
Bartosz Smektała był bliski zdobycia pierwszej trójki w lidze
Przed dwoma tygodniami obojczyk złamał inny junior Byków - Dominik Kubera. Przed startem PGE Ekstraligi wiadomo było, że pewne miejsce w składzie na pierwszy mecz miał Smektała, bowiem "Domin" dopiero w połowie kwietnia ukończył 15 lat. Teraz jest pewne, że starszy z tej dwójki w składzie pojawi się także na kolejnym pojedynku w Gorzowie. Czy to, że "Smyk" ma pewne miejsce w składzie, coś dla niego zmienia?
- Wydaje mi się, że to nie robi różnicy. Jeśli miałbym jeździć na żużlu pod kątem takiej niepewności, czy załapię się do składu, to moje wyniki byłby na pewno gorsze - zdradził. - Dominik jest bardzo utalentowany i w każdych zawodach, w których bierze udział walczy do końca. Prawda jest jednak taka, że razem mamy godnie zastąpić Tobiasza. Czas pokaże kto pojedzie w kolejnych spotkaniach. Wszystko jest w naszych rękach, ale finalną decyzję podejmuje oczywiście trener.
Fogo Unię czeka teraz pierwszy mecz wyjazdowy. Jej rywalem będzie MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów. Czy Bartosz Smektała ma już jakieś doświadczenia z tym torem? - Miałem już okazję jeździć w Gorzowie. Tor ten nie należy do moich ulubionych, ale na pewno podejdę do niego z optymizmem - zakończył.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>