Greg Hancock: Wciąż czuję się jak dziecko
Mimo upływających lat Greg Hancock pozostaje jednym z najlepszych żużlowców świata. Trzy razy wygrywał cykl Grand Prix, ale nie zamierza spoczywać na laurach. - Motywacji mi nie brakuje - podkreśla.
Oliwer Kubus
U progu sezonu Hancock nie prezentuje swojej najwyższej formy, ale zachowuje spokój. - Start do poprzedniego sezonu też miałem trudny - zaznacza. - Spędzam tyle czasu na testowaniu, dopasowywaniu nowego sprzętu, że musi trochę upłynąć, zanim będę w najwyższej formie. Początki nigdy nie są łatwe. Oczywiście, za każdym razem chcę wygrywać, ale przecież nie zawsze to się może udawać. Cel? Gdybym nie chciał zostać po raz kolejny mistrzem, nie byłoby tej rozmowy.
45-letniemu Hancockowi kondycji i samopoczucie mógłby pozazdrościć niejeden młodzian
Kalifornijczyk tytuł najlepszego żużlowca globu zdobywał latach 1997, 2011 i 2013.- Nigdy nie marzyłem o trzykrotnym mistrzostwie świata - tłumaczy Hancock. - Chciałem po prostu, choćby raz, sięgnąć po tytuł. Ale że między pierwszym a drugim mistrzostwem upłynie 14 lat? Codziennie budzę się, myśląc: "Kurcze, udało się". I aż trudno mi w te sukcesy uwierzyć.
Kolejne medale nie hamują zapału Hancocka. - Entuzjazmu i chęci na więcej mi nie brakuje. Każdego roku chciałbym zdobywać złoto. To jest cel, który mnie napędza. Zamierzam tak dobrze, jak to możliwe, wykonywać swoją pracę. Żużel to jednak nie tylko moja praca czy styl życia. To kariera, przeznaczenie.
Dla Hancocka w żużlu liczy się przede wszystkim profesjonalizm. Uważa, że amerykańska mentalność i podejście również odgrywają istotną rolę. - Szczęśliwie się złożyło, że na tym, co traktuję jako hobby, zarabiam. Wychowywano nas tak, by myśleć optymistycznie i być przekonanym o swoich możliwościach. Jednak jeszcze jest to ważniejsze, jakimi ludźmi się otaczasz. Powinni cię nieustannie motywować i wspierać. Zdecydowanie mam takie osoby wokół siebie. One mnie inspirują do tego, by każdego dnia być lepszym sportowcem i człowiekiem. A moja żona... jest prawdopodobnie najlepszą na świecie (śmiech) - kończy Amerykanin.KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>