Linus Sundstroem zawiedziony liczbą startów w Tarnowie. "Nie miałem szansy na dopasowanie się"

W niedzielę tarnowska Unia bez większych problemów pokonała ekipę MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów (50:40). Jedynie w dwóch wyścigach tych zawodów wystartował Linus Sundstroem.

Mateusz Kędzierski
Mateusz Kędzierski
- Ten mecz nie poszedł po naszej myśli. W Tarnowie zawsze ciężko jest o punkty. Przed spotkaniem miałem dobre przeczucia i czekałem na ten start ze zniecierpliwieniem. Początek sezonu jest dla mnie całkiem udany, więc liczyłem, że odjadę dobre zawody w Tarnowie - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Linus Sundstroem.
Szwed na tarnowskim torze wystartował w dwóch wyścigach. W swoim drugim starcie zdobył punkt i bonus, jednak nie otrzymał kolejnych szans. 24-letni zawodnik nie ma jednak żalu do kierownictwa gorzowskiego klubu o to, że nie został wystawiony do kolejnych gonitw. - Pierwszy wyścig nam nie wyszedł i razem z Kasprzakiem zostaliśmy pokonani podwójnie. W swoim drugim biegu zdobyłem jeden punkt i bonus, ale później już nie startowałem. Pozostali zawodnicy naszej drużyny też mieli problemy na początku spotkania, ale pojechali więcej wyścigów ode mnie i znaleźli lepsze ustawienia w sprzęcie. Ja nie miałem szansy na dopasowanie się. Jestem trochę rozczarowany, że pojechałem tylko w dwóch wyścigach, ale szanuję decyzję kierownictwa - wytłumaczył.

Jakie są plany młodego Szweda na kolejne dni? Gdzie będzie szukał jazdy? - Teraz czekają mnie starty w Szwecji. W piątek, sobotę, poniedziałek i czwartek wystartuję tam w zawodach. Jeszcze w tym sezonie nie jeździłem w swoim kraju. Mam za sobą starty w Chorwacji i Polsce. Cieszę się, że będę mógł pojeździć w Szwecji, będę mógł tam przetestować kilka rzeczy. Do Polski wrócę na Żużlową Ligę Mistrzów. Dzień później czekać mnie będą zawody ligowe w Grudziądzu. Liczę, że uda nam się znaleźć lepsze ustawienia w sprzęcie, dzięki którym będę mógł zdobywać punkty w Polsce - zakończył Linus Sundstroem.



Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×