Kłopoty Polaków w Gustrow. Dobrucki: Jarkowi nie kleiło, Pawlickiemu rozsypał się silnik

Czołowi polscy młodzieżowcy wsparci Jarosławem Hampelem znaleźli się na trzecim stopniu podium drugiego turnieju SBPC, który w sobotę odbywał się w niemieckim Gustrow.

Kamil Hynek
Kamil Hynek
Zwyciężyli Rosjanie przed Duńczykami, Jak się okazuje reprezentanci Biało-Czerwonych zmagali się nie tylko z rywalami. - Jarek nie mógł "dokleić" się do tego toru, a Bartek dobrze wyglądał na treningu. Z przygodami skończył Piotrek Pawlicki, który w międzyczasie stracił jeden silnik i ledwo "doczłapał" się w jednym z wyścigów na pierwszym miejscu do mety. Potem doszły kłopoty z dopasowaniem drugiego, ale generalnie nota naszego występu jest dobra - wyjaśnił sprawujący pieczę nad naszą kadrą Rafał Dobrucki.
Tuż przed inauguracyjnym wyścigiem zaczęło kropić, a potem padać coraz mocniej. Wszystkie ustawienia wybrane na treningu wzięły w łeb. - Oczywiście tor się zmienił, choć nie jest to usprawiedliwienie, bo każdemu ten opad namieszał tak samo - nie narzekał selekcjoner.

Według zasad zawodów parowych jeźdźcy mogą zamieniać się polami startowymi. Praktycznie non stop z korzystniejszych torów wyjeżdżał Piotr Pawlicki. Te były usytuowane najbliżej bandy (trzecie i czwarte). - To była moja decyzja, kto z którego pola pojedzie. Piotrek solidnie punktował. Nie ukrywam była przez moment taka koncepcja, aby coś zmienić w kontekście ustawień na polach startowych. Nie zdecydowaliśmy się na nią - zdradził.

- Faktycznie wewnętrzne "bramki" nie niosły o czym na własnej skórze przekonał się Jarek. Dlatego też trzeba jego osobę rozgrzeszyć, aczkolwiek nie dysponował szybkim sprzętem na dystansie - dodał.

Po brązie w Gustrow pozostał lekki niedosyt. - Chcieliśmy lepiej pojechać ponieważ na naszym koncie nie ma jeszcze triumfu w SBPC. Myśleliśmy, że to może będzie ten dzień, ale jednak okazało się, że musimy znów poczekać przynajmniej do turnieju w Esbjerg - żałował zwłaszcza po dobrym początku.

Wspominaliśmy, że turniejowi z niewielkimi przerwami towarzyszył padający deszcz. Pod koniec powiedziano dość i zdecydowano, że wyniki po fazie zasadniczej będą wiążące, nie będzie już rozgrywany baraż i finał. - Decyzja zapadła w siedem sekund. Pogoda była kiepska, opad się nasilał. Ostatni bieg pokazał zresztą, że zawodnikom jedzie się ciężko więc do konsensusu doszliśmy błyskawicznie -przekazał.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy trzecie miejsce zajęte przez Polaków w Gustrow jest dobre?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×