Szczepaniakowie odrodzą się jak Łaguta i Buczkowski? Cieślak: Cała rodzina pracuje na dobry wynik
Pod skrzydłami Marka Cieślaka odradzali się w poprzednich latach Artiom Łaguta i Krzysztof Buczkowski. Czy w ich ślady pójdą bracia Szczepaniakowie, którzy imponują szybkością u progu sezonu?
Braci Szczepaniaków chwali trener MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia, Marek Cieślak. - Michał jedzie dużo lepiej niż w ubiegłym roku. Widać, że cała rodzina Szczepaniaków bardzo przykłada się do tego, by był dobry wynik. Mateusz także prezentuje się lepiej niż w poprzednich latach. Właśnie w trakcie takich wspólnych treningów z ekstraligowcami, można zobaczyć, jaki prezentują poziom. Wyznaję zasadę, że lepiej przegrywać z mocniejszymi niż wygrywać ze słabymi, bo to może być złudne. Zresztą moi wcale nie przegrywają z tymi ekstraligowcami. Prezentują się bardzo dobrze na ich tle - podkreśla Cieślak.
Szybki w treningach punktowanych był także młodszy z braci, Mateusz Szczepaniak. - Mam już w wybrany silnik, który zabiorę do Daugavpils. Testowanie skończyliśmy na czwartkowym treningu. Na koniec treningu jeszcze tylko dotarłem łańcuszki i szykujemy się już na niedzielę. W warsztacie jest już silnik odłożony na ligę. Mam jeszcze trochę dylemat, które dwa silniki wybrać. Jeden faworyt jest. Muszę jeszcze dobrać jeden. Dwa kolejne są też dobre - mówi Mateusz Szczepaniak. Michał Szczepaniak prezentuje na tyle wysoką formę, że Marek Cieślak zastanawia się nawet nad wystawieniem jego do reprezentacji Polski na mecz z Danią 1 maja w Ostrowie. - Michał jedzie dobrze i jeżeli będzie nadal tak dobrze się prezentował, może wystawię go do reprezentacji na mecz Danią. Muszę mieć jednak ku temu podstawy, bo jak zwykle będzie wiele gadania, że stawiam na swojego. Mamy jeszcze trochę czasu, więc zobaczymy - kończy trener MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia i reprezentacji Polski.