Gorzowska nawierzchnia zagadką na inaugurację z KS Toruń?

KS Toruń uda się w pierwszej kolejce PGE Ekstraligi do Gorzowa, gdzie zmierzy się z mistrzami Polski. Jacek Gajewski uważa, że dużą zagadką podczas tego meczu może być nawierzchnia toru.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski

- Mówiąc w języku młodzieżowym, najwyższy czas, by zacząć powoli wszystko "ogarniać". Na tor wyszliśmy jako jedni z pierwszych. Żadnemu z naszych zawodników jazdy nie brakuje. Zastanawiamy się nawet nad tym, żeby pewne rzeczy trochę ograniczyć, bo po całym okresie treningów i sparingów musi być czas na przygotowanie sprzętu do ligi. Jesteśmy już na takim etapie, że zawodnicy powinni wiedzieć, co kogo "boli" i jakie są problemy. Tydzień do ligi to niewiele, ale nie widzę w naszych szeregach wielkiego szukania i eksperymentowania. Było dużo czasu i wiele można było sprawdzić - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jacek Gajewski.

Torunianie w pierwszej kolejce PGE Ekstraligi zmierzą się na wyjeździe z mistrzami Polski. KS Toruń nie będzie faworytem rywalizacji ze Stalą. Niemniej jednak obie drużyny powinny stoczyć zacięty bój. - Sprzętowo szukanie było i może nadal jest. Zmiany z tłumikami robią swoje, choć moim zdaniem wielkiej rewolucji nie ma. Obserwuję chłopaków i jestem spokojny o sprzęt, którym dysponują. Mogą pojawiać się problemy, bo to normalne, że czasami trzeba oddać silnik do serwisu. Czasami wystarczy drobny feler, by pojawiły się kłopoty. Nie ma jednak zawodnika, który wypolerował stare ramy czy podwozia i chce na tym jechać. Szczerze i uczciwie mogę powiedzieć, że wszyscy poczynili duże inwestycje w sprzęt. Czas pokaże, czy poszli w dobrym kierunku - zapewnia Gajewski.

KS Toruń jest już myślami w Gorzowie i robi wszystko, żeby przygotować się jak najlepiej do tego spotkania. Treningi w podobnych warunkach do tych, które ekipa Jacka Gajewskiego zastanie podczas rywalizacji ze Stalą, będzie jednak zorganizować bardzo trudno. - Znaleźć coś podobnego do Gorzowa? To prawie niemożliwe. Po meczach sparingowych słyszałem także, że pojawił się pewien problem z nawierzchnią, która została dowieziona przed sezonem. Tor podobno nie spisywał się najlepiej. Tak było przy okazji meczu z Zieloną Górą, kiedy ubijanie miało miejsce praktycznie co dwa biegi. Mam nadzieję, że gorzowianie się z tym uporają. Treningi w podobnych warunkach to jednak coś mało możliwego. To specyficzny tor i trudny technicznie. Gorzowianie mają duży handicap, ale większość moich zawodników ociera się o Anglię. Wyjątkiem jest Łaguta, ale on na ogół radził sobie dobrze w Gorzowie. Chcemy powalczyć o jak najlepszy wynik. Inauguracja jest trudna, bo to wyjazd do mistrza Polski. Będzie bardzo trudno - dodaje na zakończenie Gajewski.

Czy KS Toruń zdoła wygrać w Gorzowie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×