Darcy Ward odpocznie od żużla w Australii

Darcy Ward w najbliższych tygodniach nie będzie mógł startować na żużlu. Dlatego Australijczyk zdecydował się na powrót do rodzinnego kraju.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Zimą Darcy Ward bardzo długo czekał na decyzję FIM w sprawie kary za bycie pod wpływem alkoholu w trakcie zeszłorocznego Grand Prix Łotwy. Ostatecznie na Australijczyka nałożono zakaz startów, który potrwa do 28 czerwca.
W tej sytuacji Ward nie może reprezentować barw KS Toruń i Poole Pirates w meczach ligowych. - Darcy wróci do Australii i tam spędzi najbliższy okres. Do nas wróci na początku maja i rozpocznie treningi. Gdyby tutaj został, byłby pod ciągłym ostrzałem. Nadal bardzo go boli fakt, że nie może jeździć, dlatego wylot do Australii to dla niego próba ucieczki od tego wszystkiego. Darcy zapomni o tym i wróci z otwartą głową - powiedział na łamach "Daily Echo" Neil Middleditch, menedżer klubu z Poole.

Co ważne, pomimo zakazu startów, Ward w pełni przygotował się do sezonu 2015. - Zamówił sprzęt, wszystko czeka na niego tutaj i zostaje tylko czekać na moment, kiedy z powrotem będzie mógł rozpocząć starty. Jest zdenerwowany tym jak jego sprawa się potoczyła. Jednak uświadomił sobie, że ciągle jest młodym człowiekiem i jeszcze wiele przed nim. Stracił dwa sezony startów w Speedway Grand Prix, będzie miał spore zaległości do nadrobienia. Jednak ma talent i wiem, że kiedyś zostanie mistrzem świata. Z kolei pobyt w Australii sprawi, że spędzi trochę czasu z ojcem i oczyści głowę - dodał "Middlo".

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy pobyt w Australii dobrze wpłynie na psychikę Darcy'ego Warda?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×