Michael Jepsen Jensen chwali wrocławski klub. "Jest uważany za bardzo profesjonalny"
W sobotę Michael Jepsen Jensen po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił w treningu punktowanym Betardu Sparty Wrocław. Duńczyk pokazał się z dobrej strony.
Reprezentant Danii nie miał w tym roku jeszcze zbyt wielu okazji do jazd, więc na razie nie podjął decyzji w sprawie tłumików. Jepsen Jensen nie chce wyrokować czy wybierze produkt firmy King czy też Poldem. - Zobaczymy. Na razie nie testowałem zbyt wiele, bo nie było ku temu okazji. Jest jeszcze wczesna faza sezonu i nie chciałbym na tym stracić zbyt wielu pieniędzy, dlatego podchodzę do tego na spokojnie - oświadczył.
Zimą Duńczyk nie mógł narzekać na brak ofert, ale wybrał klub ze stolicy Dolnego Śląska ze względu na dobre opinie na jego temat. - Najważniejsza była opinia o klubie w środowisku, bo jest uważany za bardzo profesjonalny. Działacze dają z siebie wszystko i chcą jak najlepiej dla tego klubu. Dlatego myślę, że wiele czynników złożyło się na to, że podpisałem kontrakt akurat we Wrocławiu. Nie chodzi tylko i wyłącznie o moje wcześniejsze występy na tym torze. Jednak nie ukrywam, że lubię ten obiekt - dodał "Liglad".W tym roku w SGP startować będą również Tai Woffinden oraz Maciej Janowski z Betard Sparty. Duńczyk nie obawia się jednak sytuacji, w której jednego będzie dla nich rywalem w walce o tytuł mistrza świata, a następnego kolegą z zespołu. - To nie jest problemem. To nie jest tak, że mamy tylko Grand Prix i ligę w Polsce. Jeździmy też w Szwecji, Danii, Anglii. Tak wygląda życie żużlowca i nie ma co o tym myśleć. Jednego dnia stajesz pod taśmą i jesteś dla kogoś rywalem, następnego dnia spotykasz go i jest kolegą z twojego zespołu - stwierdził Jepsen Jensen.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>