Tarnowianie mocni jak przed rokiem? - Unia Tarnów - PGE Stal Rzeszów 53:37 (relacja)

Unia Tarnów pewnie pokonała w meczu sparingowym PGE Stal Rzeszów 53:37. Na dwa tygodnie przed startem rozgrywek ligowych, postawa gospodarzy mogła się podobać.

Jakub Czosnyka
Jakub Czosnyka
Dla obu drużyn sobotni trening punktowany był pierwszym poważnym sprawdzianem po przerwie zimowej. Lepiej zaprezentowała się w nim Unia Tarnów, która formą przypominała drużynę z poprzedniego sezonu. W szeregach gospodarzy z dobrej strony pokazali się nowi zawodnicy, czyli Leon Madsen i Artur Mroczka. Rzeszowianie mogą mieć za to powody do radości z postawy Krystiana Rempały, który na tarnowskim torze prezentował się wręcz rewelacyjnie.
Miejscowi od samego początku przejęli inicjatywę, a zespół PGE Stali Rzeszów miał duże problemy z odniesieniem zwycięstwa w pojedynczym biegu. Tarnowianie znacznie lepiej radzili sobie na starcie i w rozegraniu pierwszego łuku, natomiast po stronie gości zawodziła współpraca na torze. Do kuriozalnej wręcz sytuacji doszło w wyścigu drugim, w którym o pozycję walczyli między sobą Peter Kildemand i Dawid Lampart, co ostatecznie zakończyło się upadkiem Duńczyka. Z racji tego, że był to mecz sparingowy, powtórka odbyła się w pełnym składzie. Niestety, ale rzeszowianie nadal nie potrafili znaleźć wspólnego języka, kopiując sytuację chwilę później w biegu szóstym. Tym razem w roli głównej wystąpił Kildemand, który w identyczny sposób posłał swojego kolegę w bandę. W obu sytuacjach na nic zdały się starania przyjezdnych, których pogodzili najpierw Leon Madsen, a później Janusz Kołodziej.

W tarnowskiej drużynie bardzo dobrze prezentowała się dwójka liderów - Janusz Kołodziej i Martin Vaculik. Obaj co prawda nie ustrzegli się błędów, lecz jak przyznał po spotkaniu nowy kapitan Jaskółek, mecze sparingowe to idealny moment na testowanie sprzętu. - Jeszcze wszystko sprawdzamy i szukamy optymalnych ustawień, aby na start rozgrywek ligowych być jak najlepiej przygotowanym - stwierdził popularny "Koldi".

Drużyna beniaminka PGE Ekstraligi nie miała zbyt wielu powodów do radości, gdyż poza Peterem Kildemandem i przede wszystkim Krystianem Rempałą, zespół prezentował się słabo. W końcówce zdążył obudzić się jeszcze Peter Ljung, lecz uwaga wszystkich skupiona była 17-latku, który pokonał m.in. Leona Madsena i Artura Mroczkę. - To dobry prognostyk przed sezonem ligowym. Wiem jednak, że czeka mnie jeszcze wiele pracy - stwierdził skromnie zawodnik pochodzący z Tarnowa.

W kilku wyścigach miejscowi kibice byli świadkami ciekawych akcji na torze. Jedną z nich przeprowadził nieoczekiwanie Arkadiusz Madej, który biegu piątym po ładnym ataku przy krawężniku minął Petera Ljunga i bezbarwnego Łukasz Sówkę. Ambicji nie można było odmówić też Ernestowi Kozie, który zostawił po sobie dobre wrażenie.

Wyniki:

PGE Stal Rzeszów - 37
1.
Peter Ljung - 7 (0,1,3,3)
2.
Łukasz Sówka - 2 (1,0,1,0,0)
3.
Dawid Lampart - 3 (d,2,0,1)
4.
Peter Kildemand - 8+1 (2,1*,2,3)
5.
Kenni Larsen - 3 (0,2,1,d)
6.
Artur Czaja - 5 (2,0,1,1,1)
7.
Krystian Rempała - 9+1 (1*,2,3,3)

Unia Tarnów - 53
9.
Martin Vaculik - 12 (3,3,1,2,3)
10.
Artur Mroczka - 10+2 (2*,1,3,2*,2)
11.
Leon Madsen - 12+1 (3,3,2,2,2*)
12.
Arkadiusz Madej - 3+1 (1,2*,0,-,0)
13.
Janusz Kołodziej - 11 (3,3,2,3)
14.
Damian Dąbrowski - 0 (0,0,0)
15.
Ernest Koza - 5 (3,1,u,1)

Bieg po biegu:
1.
Vaculik, Mroczka, Sówka, Ljung 5:1
2.
Koza, Czaja, Rempała, Dąbrowski 3:3 (8:4)
3.
Madsen, Kildemand, Madej, Lampart (d/start) 4:2 (12:6)
4.
Kołodziej, Rempała, Koza, Larsen 4:2 (16:8)
5.
Madsen, Madej, Ljung, Sówka 5:1 (21:9)
6.
Kołodziej, Lampart, Kildemand, Dąbrowski 3:3 (24:12)
7.
Vaculik, Larsen, Mroczka, Czaja 4:2 (28:14)
8.
Ljung, Kołodziej, Sówka, Koza (u/4) 2:4 (30:18)
9.
Mroczka, Kildemand, Vaculik, Lampart 4:2 (34:20)
10.
Rempała, Madsen, Larsen, Madej 2:4 (36:24)
11.
Kołodziej, Mroczka, Lampart, Sówka 5:1 (41:25)
12.
Ljung, Madsen, Czaja, Dąbrowski 2:4 (43:29)
13.
Kildemand, Vaculik, Koza, Larsen (d/4) 3:3 (46:32)
14.
Rempała, Mroczka, Czaja, Madej 2:4 (48:36)
15.
Vaculik, Madsen, Czaja, Sówka 5:1 (53:37)

Widzów: ok. 2 tyś.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Unia Tarnów okaże się równie mocna jak w sezonie 2014?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×