Oskar Polis blisko Orła Łódź. "Na 99 proc. będę tam jeździł"
Wychowanek Włókniarza Częstochowa w związku z brakiem licencji dla swojego macierzystego klubu zostanie wypożyczony do innego zespołu. Wszystko wskazuje na to, że trafi on do łódzkiego Orła.
Mateusz Makuch
Blisko 19-letni wychowanek Lwów miał być mocnym ogniwem w barwach swojego macierzystego klubu. Włókniarz Częstochowa ostatecznie nie otrzymał jednak licencji na starty w PLŻ 2 i naturalne stało się, że zawodnicy tacy jak on poszukają dla siebie zespołów, w których będą mieli szansę pojeździć w lidze. Wiele wskazuje na to, że Oskar Polis już niebawem zasili juniorską formację Orła Łódź. Młodzieżowiec zaznaczył jednak, że priorytetem dla niego pozostaje Włókniarz.
- Na chwilę obecną prowadzę rozmowy z wieloma klubami, ale na 99 proc. będę startował w tym sezonie w Orle Łódź. Cóż, zapowiada się rok przerwy od zmagań ligowych w Częstochowie, lecz jeśli w przyszłym roku Włókniarz przystąpi do ligi to wydaje mi się, że zostanę tutaj - poinformował nas sam zainteresowany. Nie powinien on mieć większych problemów z wywalczeniem sobie miejsca w składzie ligowym Orła, ba, może zostać nawet liderem formacji młodzieżowej. W tej chwili w kadrze łódzkiego klubu znajduje się trzech juniorów: Sebastian Niedźwiedź, Szymon Grobelski oraz Mikołaj Trępała.
Oskar Polis ma za sobą udane występy. Nawet w Ekstralidze potrafił pokonać wyżej notowanych rywali
Obecnie Polis nie tylko dba o formę fizyczną trenując i stale przygotowując się do sezonu, ale także bierze czynny udział w remoncie obiektu Włókniarza przy Olsztyńskiej. Według młodzieżowca Lwów, być może jeszcze w tym miesiącu na SGP Arenie zawarczą żużlowe motocykle. - Od początku tygodnia wraz z Borysem Miturskim i całą szkółką pracujemy ciężko przy torze. Naprawiamy też np. drewniane bandy. Chcemy odrestaurować nasz obiekt, aby tor otrzymał licencję. Czekamy także na dmuchane bandy. Mam nadzieję, że jeszcze w marcu pokręcimy treningowe kółka na naszym torze - powiedział Polis. Przy okazji dodał, że na pierwszy trening zamierza poczekać aż dojdzie on do skutku w Częstochowie. - Uważam, że pierwsze jazdy po zimie najlepiej odbyć na własnym, dobrze znanym torze - zakończył nasz rozmówca.