Włókniarz będzie zarządzał stadionem

zawodników oszukanych przez Spółkę, ale ci jak Walasek czy Jabłoński powiedzieli NIE - mają prawo Jeszcze "ruskie" zaczęły widzieć szansę na wyciągnięcie kasy ze Stowarzyszenia. Panie Świącki - decyzja jest słuszna NIE STARTUJEMY W 2015 W II LIDZE. pojedziemy szkółkowiczami w rozgrywkach juniorskich a na to mamy licencje. Motocykle kupione na ligę tylko nam pomogą bo juniorzy na dobrym sprzęcie powalczą i na pewno pokażą Lwi Pazur. Teraz budujemy kapitał na II ligę w 2016r. a może i pierwszą ? Żal tylko zawodników spółki ale teraz to już nie jest problem Stowarzyszenia CKM Włókniarz. Teraz zawodnicy mogą dochodzić swoich należności tylko od Spółki. Jeżeli ktoś myśli że Stowarzyszenie dołoży chociaż złotówkę do spłat zadłużenia Spółki to niech się już zacznie leczyć. Nie ma zgody na ponowne podjęcie rozmów z zawodnikami. Nie było przeszkód w dogadaniu się ze Stowarzyszeniem i prowadzenia egzekucji należności ze spółki. Teraz panowie "pazerni" my nie jedziemy i mamy karencję w lidze za długi sąsiada czyli spółki a Stowarzyszenie z wami rozmawiać już nie zamierza. Ktoś tu zadał pytanie czy nastąpi połączenie Spółki ze Stowarzyszeniem CKM Włókniarz? NIGDY!!! Ze złodziejami i hochsztaplerami ze Spółki nie mieliśmy i mieć nie będziemy porozumienia. Spółka "Bankrut" już na stadion w Częstochowie nie wróci.

zastępca, dyrektor itd.) stowarzyszenia, które szczyci się wyszkoleniem Czai, który sam się sponsorował. pozostali zawodnicy niczego nie osiągnęli i na to się już nie zapowiada. nigdy przepływ pieniędzy nie był tam transparentny, tzn stowarzyszenie coś tam robiło ale nie wiadomo do końca co i za ile. prosta matematyka wykazuje, że za wpływy z giełdy i od kibiców, powinny tam stać po 2 kompletne motocykle dla każdego zawodnika a za resztę można ściągać Rickardssona żeby prowadził treningi z młodymi i drużynę w lidze. może nowe czasy coś zmienią, oby nikt już tych kibiców nie nabił w butelkę bo mimo iż potrafią wiele wybaczyć i wrócić na stadion, to będą bardzo wyczuleni na to co się w klubie dzieje. powodzenia!

pewnie część układu. Chodziło o giełdę, a o ligę to przy okazji. Bo walczono o giełdę, a jeżeli Spółka mialaby spłacać długi (a nie stowarzyszenie) to tylko przy pomocy kasy z giełdy, skoro nie ma majątku. A Świącik zrobił skok na giełdę a liga jest mniej ważna.Jak sprytnie pomija swoje rzecznikowanie w Spółce Włókniarza. Piszę, że "wiemy jak to wszystko funkcjonowało do 2007 roku". A później, jako rzecznik nie wiedział, jak działa Spółka? Takiego ignoranta na rzecznika by wzieli? Wszak przy tych przekręciarzach, rzecznikiem powinien być największy cwaniak. I to jest cwaniak, a naiwnych jest w Czewie wciąż sporo.I jakoś nikt nie zadaje Świącikowi naprawdę ważnych pytań. Czyżby wywiady z nim robili tylko koledzy?To całkiem możliwe. Skoro był rzecznikiem to musiał mieć dobre układy z merdiami.