Łukasz Sady: Temat Mazura był załatwiany "cichaczem"

składu i nawet miał wobec niego pewne plany bo chłopak maił papiery ma dobrego zawodnika. Co z tego jak pan Edek po jednym przeciętnym meczu nagle zrobił się gwiazdą pokroju Kołodzieja! Stroił fochy gwiazdorzył i miał treningi w d...e. twierdząc że już ma pewne miejsce w składzie! I na tym jego jazda w Unii się skończyła! Nie zastanawia was to że Cieślak nie takie "aniołki" ujarzmiał i robił z nich dobrych zawodników a Mazurowi i Lesiakowi nie dał rady?!! To co goście olewają klub, kolegów z drużyny, trenera, treningi nie dbają o sprzęt, balują i jada na różnych używkach maja być dalej głaskani w klubie?! Skoro tak jest źle w Tarnowie to czemu Koza jedzie i robi postępy? Czemu są inni juniorzy co bez problemu corocznie są wypożyczani do innych klubów? I jakoś idzie się dogadać w kwestiach finansowych! Czemu Jamróg poszedł bez problemów do łodzi? Po prostu Edek narobił sobie smrodu w Unii klub go puścił rok temu żeby już mieć go z głowy. Czemu Skrzydlewski nie zadzwonił do Unii powiedzieć ze go biorą? Rozumie Mazura że nie zadzwonił bo narobił siebie syfu w Tarnowie więc woli się na Unii nie pokazywać ale boss mógł zadzwonić zapytać, a nie teraz stroić fochy! Kto na tym straci Unia?! Chyba tylko sam zainteresowany! Poza tym jakby Edek miał kartę zawodnika w ręce to na pewno Unia by nie żądała za niego kasy. Wychodzi na to ze Edek był tylko wypożyczony do łodzi a nie na zasadzie kontraktu. Skoro Skrzydlewskiemu i mazurowi tak zależy na jeździe w łodzi to niech dzwonią do Sadego i się ugadają niech to załatwia raz a dobrze i po sprawie a nie wyciągać syfy w mediach! A ze sprzęt maił zdać to normalne bo w klubie jest dużo młodych zawodników co sprzętu klubowego potrzebują! Skoro klub nie wiązał już z nim żadnej przyszłości to kazał oddać sprzęt i po problemie!. A mówienie że prezes kazał mu "zdać sprzęt i wy...ć" to niech Mazur doda że najpierw padły słowa: "albo bierzesz się do jazdy albo zdawaj sprzęt i wy...j" wycięcie kilku słów z kontekstu robi dużą różnicę! Nieprawda? Skoro do zawodnika nie dociera po roku jego problemów że klub ma już dość jego numerów a ojciec co chwile chodzi i tłumaczy się za niego to czego Edek oczekiwał od klubu? Głaskania? Wyrozumiałości?! Ile razy można mówić komuś ze to już ostatni raz przymykamy oko a potem gość i tak ma to w d....e! Co do Ułamka i Kasprzaka to faktycznie poprzedni zarząd walnął gola konkretnego ale było to pierwsze podejście do obniżania wynagrodzeń zawodnikom! Wtedy pisałem ze faktycznie kary nałożone na zawodników były nie adekwatne do wyników (bo takie były a poprzedni prezesi chcieli tym załatać dziurę w budżecie jak narobili) jakie osiągnęli ale jednocześnie pisałem że to początek zbijania płatności i za parę lat będzie to normalne! I co minęło 4 lata i teraz kluby się nie pierniczą tylko tną wynagrodzenia jeżeli zawodnik obniżył średnie i nie ma z tym żadnych problemów! Wtedy było to nie do pomyślenia bo zawodnicy mieli mieć zapłacone tyle co w kontrakcie nieważne ile pkt. zrobili. Nawet Hancock dostał kare za niewstawienie się na meczu. Była taka możliwość to nałożyli i po sprawie! Niestety w kwestiach finansowych nie ma sentymentów! Zwłaszcza jak zaczynają się czasy braku pieniędzy! Skończyło się rozdawanie kasy na lewo i prawo i kosmicznych żądań zawodników! Gdańsk i Czewa głaskali zawodników obiecywali im kokosy przenosili długi z roku na rok podpisywali z nimi ugody byle ich zatrzymać albo tylko dostać licencje a teraz już ich nie ma!

prezes nie będzie Ci robił pod górkę? A w tym Tarnowie to cieniutko z dudkami...

załatwili Częstochowę i Gdańsk na amen.Pożyjemy zobaczymy,puki co dożynanie konającej jaskółki, idzie Sademu dość gładko.