Mechanik Stali Gorzów: Któryś tłumik zda egzamin, a inne nie
Po zadowalającej dla większości decyzji odnośnie tłumików, wszyscy zaczęli się zastanawiać, jak nowe wydechy naprawdę się sprawdzą. Pierwsze próby podejmą tunerzy. W klubach też planują już testy.
Marcin Malinowski
Klubowy mechanik Stali Gorzów twierdzi, że pierwsze poważne sygnały odnośnie jakości nowych tłumików powinny ujrzeć światło dzienne już niedługo. Sam jednak nie da rady sprawdzić "rur", które kilkanaście dni temu otrzymały homologację. - Nie mam hamowni, więc nie mam takiej możliwości. Tunerzy na całym świecie sprawdzają. Niedługo się pewnie czegoś dowiemy, bo ci topowi zawodnicy od swoich tunerów będą już wiedzieli, co zakładać. Będziemy to również badać, ale już na torze - mówił Henryk Romański.
Niegdyś niezwykle ważna rola mechanika klubowego teraz straciła na znaczeniu. Każdy zatrudnia swoich specjalistów. Henryk Romański i Paweł Nizioł jeszcze w poprzednim sezonie pomagali Adrianowi Cyferowi. Gorzowski junior przeszedł jednak na kontrakt zawodowy i zatrudnił Ryszarda Franczyszyna. Klubowym majstrom pozostali więc tylko młodzieżowcy nie jeżdżący w Ekstralidze. - Tylko praca z młodzieżą, chyba że któryś z kolegów zawodowców będzie potrzebował pomocy. Wtedy zawsze ją otrzyma - zakończył Henryk Romański.