SCKM Włókniarz bliżej przejęcia giełdy

Sprawa podmiotu, który będzie prowadził giełdę towarową na stadionie żużlowym w Częstochowie wraca niczym bumerang. Czy jest szansa, by zarządzanie nad nią przejęło SCKM Włókniarz?

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Problemy finansowe, a co za tym idzie wygaśnięcie licencji nadzorowanej wywróciło częstochowski żużel do góry nogami. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu włodarze Lwów kreowali przed drużyną świetlaną przyszłość. Rzeczywistość była jednak brutalna, klub popadł w długi, a w nadchodzącym sezonie kibice w Częstochowie emocjonować się będą żużlem na II-ligowym poziomie.
Odpowiedzialność za odbudowę żużla pod Jasną Górą wzięło Stowarzyszenie CKM Włókniarz, które otrzymało licencję warunkową i rozpoczęło budowę składu na tegoroczne rozgrywki Polskiej 2. Ligi Żużlowej. Do wspierania częstochowskiego żużla powracają starzy sponsorzy, a działacze Lwów nadal liczą na to, że to właśnie stowarzyszenie będzie administratorem coniedzielnej giełdy, która odbywa się na stadionie przy ulicy Olsztyńskiej. Do końca roku dzierżawcą obiektu była spółka, ale w listopadzie ubiegłego roku miasto odstąpiło od umowy. Stadion jest już przejęty przez miasto, a wiele wskazuje na to, że zarządzać nim będzie MOSiR, a jego użytkownikiem będzie SCKM Włókniarz. Co prawda w magistracie rozpatrywana jest też opcja przejęcia przez stowarzyszenie stadionu w całości, lecz dla samego klubu wiązałoby się to z dużymi kosztami.

Nadal nie jest wyjaśniona kwestia giełdy towarowej. Odstąpienie od umowy dotyczącej dzierżawy stadionu nie jest równoznaczne z rozwiązaniem kwestii giełdy. Spółka ma ważną umowę z miastem do końca 2015 roku. Magistrat ma prawne możliwości, by rozwiązać porozumienie, ale wszystko zależne jest od Rady Miasta, która musiałaby podjąć odpowiednią uchwałę, a następnie wyłonić nowy podmiot zarządzający giełdą.

Nie ma co ukrywać, że po finansowych problemach spółki, kibice biało-zielonych trzymają kciuki za uratowanie częstochowskiego żużla i tym samym wspierają w działaniach stowarzyszenie. Podczas zeszłorocznego Memoriału im. Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego na trybunach widoczne były transparenty dotyczące kwestii przekazania giełdy stowarzyszeniu. O tym, czy tak się stanie zadecydują najbliższe tygodnie. Jedno jest pewne, działacze Lwów nie próżnują i prowadzą intensywne rozmowy z władzami miasta. Dotyczą one nie tylko samej giełdy, ale również wysokości finansowego wsparcia dla klubu.

Odebranie stadionu spółce może ułatwić stowarzyszeniu przejęcie giełdy towarowej. Zgodnie z umową, dotychczasowy dzierżawca stadionu oprócz pobierania opłaty rezerwacyjnej, pobierał także 5 procent wpływów ze sprzedaży biletów na giełdę. Obecnie spółka będzie miała możliwość pobierania tej drugiej opłaty, co może okazać się dla niej nieopłacalne. Warto dodać, że przedstawiciele spółki zdążyli już zebrać opłaty rezerwacyjne na pierwsze półrocze 2015 roku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×