Spółka Włókniarza chce odzyskać pieniądze

frekwencji? Jest wszędzie gdy się przegrywa. W Częstochowie oszukiwano zawodników od dawna. O problemie było wiadomo , ale tak jak na Titanicu. Orkiestra grała a klub tonął. A frekwencja padła nie z powodu uczciwości niekórych fanów, ale z powodu tego, że klub obrywał i gwiazdy olewały. najpierw Świącik i różni kibice na tym forum płakali, żeby im pzwolić starować. Bo to nie stowarzyszenie narobiło długów, itd. A co , spółka powstała z kapelusika?I płacz, że chcecie tylko młodzież objeżdżać bo szkoda ich, itd. A potem już awans? Zakłamanie aż bije. A gdzie kibice, którzy chodzili na młodych Ułamków czy Osumka? Teraz stowarzyszenie awansuje, za rok znowu. I aby wystąpić w ekstralidze muszą założyć spółkę. A spłką się zadłuży i znowu powiecie, że to nie wina stowarzyszenia? Stowarzysznie robiło ze spółką interesy. Chociażby nieodpłatne wypożyczanie juniorów.

wcześniej spółce) będzie zwykłym przerzutem Takim, porządny kibic ręki nie poda.Ci którzy chodzili na mecze w sezonie ostatnim i twierdzą, że klub nie powinien płacić długów, bo to spóła nie stowarzyszenie, to są niepoważni. Albo jest się kibicem Włókniarza, albo krętaczem . Ewentualnie kibicem spółki i stowarzyszenia. Kibice dwóch klubów w mieście świętej wieży.

napisane poprawnie DZIKA KARTA